Flex Wheeler wraca na scenę

Flex Wheeler, idąc w ślady swojego scenicznego rywala z przeszłości Kevina Levrone’a, ogłosił, że wraca do startów w zawodach kulturystycznych. Plotki o rzekomym powrocie Flexa krążyły po sieci, gdy tylko Levrone ogłosił swój plan działania. Jak widać w każdej plotce jest ziarnko prawdy. W przeszłości Flex miał problemy z nerkami, które były jedną z głównych przyczyn zakończenia przez niego kariery zawodnika. Flex Wheeler rozpoczął treningi w wieku 13 lat, pod kierunkiem swojego ojca, aby nabrać wagi potrzebnej do uprawiania sportu w szkole. Flex chciał być silny i dobrze zbudowany, żeby upodobnić się do facetów oglądanych przez niego w magazynach kulturystycznych. Treningi zalecane przez jego ojca koncentrowały się głównie na dolnych partiach ciała, gdyż celem Flexa była wówczas gra w football amerykański. Dopiero potem Wheeler zaczął trenować całe ciało z tą samą intensywnością, co jego dolną połowę. na początku nie zdawał sobie sprawy z tego, jak ważny dla rozwoju mięśni jest odpoczynek i dlatego jak większość zapaleńców rzucił się na ciężary i wykonywał serię za serią i ćwiczenie za ćwiczeniem. Efektem tak intensywnych treningów był oczywiście stan ciągłego przetrenowania. Gdy zrozumiał rolę regeneracji w procesie rozwoju ciała, jego mięśnie zaczęły rosnąć w szybkim tempie. Flex Wheeler w 1992 roku zajął II miejsce na mistrzostwach USA wszech kategorii za Mikem Matarazzo, ale rok później był już pierwszy. Gdyby nie zdobył mistrzostwa USA w 1993, chciał zrezygnować z uprawiania kulturystyki i wstąpić do policji oraz powrócić do startów w zawodach karate. Uważa się, że jego najlepszymi grupami mięśni są barki i ramiona, chociaż wszystkie mięśnie ma bardzo dobrze rozwinięte. Na początku 1997 roku Flex zdobył potrójną koronę, po zwycięstwach w Ironman, Arnold Classic i San Jose Classic. Udowodnił tym, że jest jednym z najlepszych zawodowych kulturystów i zdobył zaszczytny pseudonim „Sułtana Symetrii”. Czterokrotnie wygrywał już zawody Arnold Classic, ale nie udało mu się nigdy wygrać tytułu Mr. Olimpia. Najbliższy tego był w 1998 roku, gdy po zakończeniu kariery przez Doriana Yatesa już przed zawodami wszyscy przyznawali mu pierwsze miejsce, ale jego plany pokrzyżował zupełnie niespodziewanie dla wszystkich Ronnie Coleman, który rok wcześniej był dopiero 9-ty, ale przez te następne 12 miesięcy przygotował znakomitą sylwetkę i wygrał, zgarniając sprzed nosa Flexowi statuetkę Sandowa. Na przestrzeni lat Flex w czasopismach branżowych był nazywany „Wiecznie drugim” – teraz zapowiada, że idzie po tytuł Mr. Olympia. Ostatni start Wheelera na scenie miał miejsce w 2000 roku.

 
Galeria w dziale „Z archiwum kulturystyki”: http://www.sfd.pl/Flex_Wheeler__su%C5%82tan_symetrii-t263311.html

Aktualna forma: http://www.sfd.pl/Flex_Wheeler_aktualna_forma-t441619-s31.html

Udostępnij znajomym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *