Pięć mitów na temat katabolizmu

Pytanie za 100 punktów: czego najbardziej boją się osoby ćwiczące na siłowni? No jasne – katabolizmu! W straszeniu nasilonym rozpadem białek mięśniowych szczególnie dobrze wyspecjalizowali się producenci suplementów. Glutamina, HMB, hydrolizaty białkowe, białka kazeinowe, wszystkie te pozycje mają rację bytu tylko z jednego powodu: w szafie każdego entuzjasty sztangi udało się zmieścić potwora, który czai się tylko na to by pożreć cudze ciężko wypracowane mięśnie… Dlatego przyszedł w końcu czas by do tej szafy w końcu zajrzeć i przekonać się, że… nikogo tam nie ma!

  • Mit pierwszy: jeśli natychmiast po wstaniu nie spożyję porcji białka / węglowodanów / glutaminy/ BCAA / dopadnie mnie katabolizm.

Bzdura! Rano po przebudzeniu możesz śmiało napić się wody, iść umyć zęby, wziąć prysznic, zrobić i następnie spokojnie zjeść śniadanie bez obawy, iż Twoje mięśnie zostaną pożarte przez kortyzol i proteolityczne enzymy i znikną. Mało tego, jeśli chcesz wykonać krótkie aero czy nawet wykonać bardziej obciążający trening – to również możesz to zrobić. Pamiętaj jednak by w późniejszych okresach dnia dostarczyć wymaganą ilość makro i mikroskładników.

  • Mit drugi: jeśli nie będę jadł sześciu posiłków w ciągu dnia w regularnych odstępach czasu co 3 godziny dopadnie mnie katabolizm

Jeśli wierzysz w tę bajkę, zgodnie z którą po trzech godzinach od spożycia pokarmu do akcji natychmiast wkracza kortyzol, rozkładając Twoje ciężko wypracowane mięśnie na czynniki pierwsze i zużywając je w procesach energetycznych, to uległeś masowej histerii. Prawda jest taka , że więcej szkód Twoim mięśniom uczynić może przesadne zamartwianie się mało znaczącymi szczegółami niż to czy spożyjesz kolację o wyznaczonej godzinie. Równie dobrze możesz jeść nawet trzy posiłki w ciągu dnia i notować zadowalające postępy.

  • Mit trzeci: jeśli natychmiast po treningu nie wypiję szybko wchłanianego białka i wysoko glikemicznych węglowodanów dopadnie mnie katabolizm

Proponuję prosty test. Zamiast dotychczasowej praktyki polegającej na spożywaniu natychmiast po zakończeniu sesji treningowej odżywek spróbuj przez kilka tygodni jeść dobrze zbilansowany posiłek pół godziny po wysiłku. I sprawdź czy w jakikolwiek sposób odbije się to na Twojej regeneracji, spowolni postęp, czy już tym bardziej spowoduje spadek formy. Gwarantuję Ci, że jeśli nie jesteś sportowcem na najwyższym poziomie wytrenowania, przygotowującym się właśnie do zawodów, nie odczujesz żadnej różnicy… więcej

Udostępnij znajomym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *