Wiele osób ma wątpliwości odnośnie rzeczy, które warto mieć ze sobą na sali treningowej, przyjrzyjmy się bliżej tej kwestii, bo wcale nie jest oczywista. Niewłaściwy strój czy buty mogą utrudnić lub uniemożliwić Ci wykonywanie niektórych ćwiczeń. Mimo biegu lat ciągle spotykam osoby które ubierają się po prostu źle, wcale nie mam tu na myśli mody.
W pierwszej części tekstu opiszę właściwe buty do treningu siłowego.
Wbrew pozorom większość bywalców klubów nie nosi odpowiedniego obuwia do ćwiczeń. Do podnoszenia ciężarów nie nadają się buty przeznaczone do chodzenia, do biegania, ani też trekkingowe czy górskie. W żadnym razie nie należy próbować ćwiczyć w klapkach, japonkach i innych wariantach obuwia przeznaczonego na basen czy plażę. W ostateczności możesz niektóre ćwiczenia wykonywać boso, ale ze względów higienicznych mocno odradzam podobne eksperymenty- chyba, że lubisz kuracje zwalczające różnego rodzaju grzyby czy też brodawki.
Buty do biegania jeszcze by spełniły swoje zadanie przy ćwiczeniach wykonywanych siedząc, na drążku czy np. wyciskaniu sztangi leżąc, jednakże w trakcie martwego ciągu, wyciskania sztangi stojąc, zarzutu siłowego, rwania, podrzutu czy przysiadów bardziej zaszkodzą niż pomogą. Dlaczego? Istnieje kilka powodów. Buty do biegania mają pracować w zupełnie inny sposób niż spotykany na siłowni. Większość z nich ma zapewnić amortyzację i wspierać biegacza który w specyficzny sposób przetacza stopę.
Jest to bardziej ochrona przez setkami drobnych wstrząsów, czasem dodatkowo obuwie ma wspierać indywidualne biomechaniczne predyspozycje (pronacja, supinacja). Tymczasem w treningu siłowym stopa w większości ćwiczeń ma posiadać kontakt z podłożem (wyjątek od reguły to ćwiczenia wykonywane na drążku, boje plyometryczne oraz dynamiczne). W butach do podnoszenia ciężarów pięta jest podwyższona, a stopa usztywniona oraz stabilna (sznurówki + paski) – co kompletnie zmienia wykonywanie ćwiczeń takich jak przysiady ze sztangą czy wykroki.
Jakie buty wybrać?
ADIDAS POWERLIFT 2 – istnieją w bardzo dużej rozpiętości cenowej, widziałem promocje gdzie model dla kobiet sprzedawano za mniej niż 200 zł, a obecnie spotyka się różne rozmiary męskie za 225 zł (na oficjalnej stronie producenta [1]). Po wielu miesiącach intensywnego treningu mogę z czystym sumieniem polecić model POWERLIFT 2, nie uległy znaczącym uszkodzeniom. Początkowo napotykałem opinie, iż nie są zbyt trwałe i szybko się zniszczą. Jak dobrać rozmiar? Normalnie noszę buty 45, rzadko 44. Niestety, wg różnych producentów rozmiar „45” może być to stopa o długości 28.5 do 29.5 cm (Asics gel venture 4 mam w rozmiarze 45, w opisie na metce jest napisane, iż to stopa mająca 28.5 cm; kolejne buty trekkingowe z firmy north face mają rozmiar „45” zaś stopa ma mieć długość 29.5 cm). Należy uwzględnić, iż stopa może nieco spuchnąć, lepiej kupić buty minimalnie większe.
ADIDAS POWERLIFT 3 – niestety, kosztują co najmniej 100 zł więcej od „starej” wersji. Największa zaleta to ich szeroka dostępność. Zbierają dobre opinie.
ADIPOWER WEIGHTLIFTING SHOES – niestety, na oficjalnej stronie kosztują 179 dolarów, co daje ok ~ 700 zł bez przesyłki. [2] Można je spotkać w niektórych polskich sklepach, jednak cena jest zaporowa. Gdzie kupić? Np. adidas.com/adipower-weightlifting Warto zwrócić uwagę, iż adipower to cała seria obuwia, niekoniecznie związana z dyscyplinami siłowymi. Zbierają dobre opinie.
ZPUH 1969 – dla najmniej wymagających, różnorakie buty skórzane do podnoszenia ciężarów za 280 zł. W moim przypadku bardzo szybko urwały się paski, niszczyły sprzączki, pękały sznurówki. Przy delikatniejszym traktowaniu tego typu buty powinny całkiem długo posłużyć. Gdzie kupić? Np. sklepna5.pl/buty-do podnoszenia-ciężarów W dobie butów POWERLIFT należy się dobrze zastanowić nad tym zakupem.
NIKE ROMALEOS 2 – cóż, kolejny but raczej dla wyczynowców. Kosmiczna cena 849 zł skutecznie odstraszyła mnie od zakupu. Gdzie kupić? Np. nike.com/buty-do-odnoszenia-ciężarów-romaleos-2 Opinie ma świetne, tylko kogo stać na taki wydatek? Dla porównania w tej cenie można mieć dwie pary butów górskich, z membraną.
Na koniec – czy warto kupić podobne buty? Jeśli planujesz choć kilkuletnią przygodę z siłownią, z pewnością jest to inwestycja w komfort treningu. Ja nie wróciłem już do butów na halę, z płaską podeszwą, choć można je dostać za kilkadziesiąt złotych para. Również buty do biegania używam już tylko w terenie, nie na sali.
Autor: Maciej Sulikowski
Referencje:
1. http://www.adidas.pl/
