Suplementy zawierające w składzie substancje o działaniu termogennym nazywane obiegowo „spalaczami tłuszczu” w ostatnich czasach niemalże zdominowały rynek suplementów diety – żadne inne preparaty odchudzające nie cieszą się takim zainteresowaniem wśród osób aktywnych fizycznie. Niektórzy środki tego typu cenią sobie na tyle, że używają ich praktycznie przez cały rok. Tymczasem zarówno zbyt długie stosowanie termogeników, jak i przyjmowanie przesadnie wysokich dawek może niekorzystnie odbić się na zdrowiu i to wcale nie ze względu na zawartą nich kofeinę.
W skład preparatów o działaniu termogennym wchodzą rozmaite komponenty pochodzenia roślinnego, będące źródłem bioaktywnych substancji zwiększających produkcję ciepła. Jednym z takich składników jest kwas chlorogenowy zawarty w ekstrakcie z nasion zielonej kawy. Oprócz tego, że związek ten posiada działanie antyoksydacyjne oraz wspomagać może odchudzanie, to badania naukowe wskazują także, iż wysoka jego podaż zwiększać może poziom homocysteiny we krwi, co jest zjawiskiem wysoce niepożądanym.
Homocysteina zwana cholesterolem XXI wieku zaliczana jest do aminokwasów siarkowych, powstaje w naszym organizmie w toku przemian metioniny – innego aminokwasu zawartego w pożywieniu. Podwyższony poziom tego związku traktowany jest jako jeden z czynników rozwoju chorób układu krążenia, takich jak miażdżyca. Co więcej, spora część naszego społeczeństwa (szacuje się, że nawet 10% Polaków), ma zbyt wysoki poziom homocysteiny we krwi, co spowodowane jest niewłaściwą dietą (głównie niedoborami kwasu foliowego, witaminy B12), paleniem papierosów i wypijaniem zbyt dużych ilości kawy, a także uwarunkowaniami genetycznymi.
Więcej: http://potreningu.pl/artykuly/1171/skladnik-zawarty-w-spalaczach-tluszczu-a-cholesterol-xxi-wieku