Z bliżej nieokreślonych powodów większość badań nad skutecznością suplementacji w sporcie skupia się na mężczyznach. W proporcji 1:1 rezultaty takich eksperymentów możemy zatem wykorzystywać wyłącznie do planowania suplementacji dla panów.
To oczywiście nie oznacza, że wyniki takich eksperymentów, w których panie są pomijane albo są w mniejszości uczestników badania, nie mogą być również przydatne dla kobiet.
Jednak głównie ze względu na inny układ hormonalny i inne stężenie hormonów płciowych oraz wahania związane z cyklem menstruacyjnym, najlepiej szukać tych badań, które do testów wykorzystywały panie.
Przedtreningówki dla kobiet?
Dlatego naukowcy z Uniwersytetu Karoliny Północnej (USA) postanowili przeanalizować dostępną literaturę związaną ze stosowaniem beta-alaniny, kofeiny oraz suplementacji azotanami na zdolności sportowe kobiet. Do swojej analizy włączyli 9 badań nad beta-alaniną, 15 nad kofeiną oraz 10 nad suplementacją azotanami. Uważnemu czytelnikowi już w tym momencie zapala się w głowie lampka…
aha – mowa o przedtreningówkach…
Faktycznie te trzy składniki niezwykle często spotykamy w większości produktów przeznaczonych do stosowania przed treningami.
Jednym z kryteriów klasyfikacji badań do tej analizy był również wiek kobiet – mniej niż 40 lat. We wnioskach z tej pracy możemy przeczytać, że w efekcie suplementowania beta-alaniną panie mogą odczuwać obniżenie stopnia trudności wysiłku oraz zdolność do wykonywania dłuższych sesji treningowych. Skuteczność kofeiny jest zależna m.in. od jej codziennego spożywania z zaznaczeniem, że istnieje górny limit dawki kofeiny, po przekroczeniu, którego nie stwierdza się dalszej poprawy osiągów sportowych.
Przydatność azotanów natomiast będzie się różnić w zależności od rodzaju aktywności i trenowanych grup mięśni. Należy przy tym pamiętać o tym, że azotany sprawdzają się najlepiej w przypadku treningów o charakterze wytrzymałościowym, cechujących się wysoką intensywnością.