Nie od dziś wiadomo, że alkohol spożywany w większych niż symboliczne ilościach nie idzie w parze z rozwojem ogólnie pojętej formy sportowej, ani ze zdrowiem, ani też – z dobrym samopoczuciem dnia następnego. Nieraz jednak zdarzają się takie sytuacje, w których po prostu trudno jest poprzestać na jednym toaście, czy już tym bardziej – utrzymać całkowitą abstynencję. W związku z tym, warto wiedzieć jakie kroki przedsięwziąć, bu zmniejszyć niekorzystny wpływ alkoholu na organizm. I tym właśnie zagadnieniem zajmiemy się w niniejszym poradniku.
Zjedz coś konkretnego
Jeśli jesteś „na diecie”, odchudzasz się czy też nie jesz nic po godzinie osiemnastej, to dwa razy się zastanów zanim sięgniesz po drugiego drinka. Alkohol spożywany na pusty żołądek działa z siłą wodospadu i dosłownie zwala z nóg. Poza tym negatywnie wpływać może na śluzówkę żołądka. Dlatego warto zjeść coś zarówno przed jak i w trakcie imprezy, przy czym dobrze by był to pełnowartościowy posiłek zawierający wszystkie ważne składniki pokarmowe. Dość dobrze sprawdzają się produkty spowalniające opróżnianie żołądka, zasobne w tłuszcz i błonnik, a także pokarmy zawierające sód, fruktozę i witaminę C, polifenole, ale o tych składnikach szerzej napiszę w kolejnych akapitach.
Zadbaj o odpowiednie nawodnienie!
Jeśli wybierasz się na imprezę, na której masz zamiar wypić więcej niż jednego drinka, postaraj się pamiętać o tym by oprócz napojów alkoholowych sięgnąć także raz po raz po płyny nie zawierające etanolu. Po pierwsze „rozcieńczysz” w ten sposób alkohol i sprawisz, że wolniej przenikać będzie on do krwiobiegu, a po drugie zmniejszysz późniejszy stan odwodnienia. Oprócz wody mineralnej dobrze sprawdzą się tutaj napoje takie jak sok pomidorowy, który dostarcza także sodu i potasu – dwóch ważnych elektrolitów traconych z potem i z moczem, a także likopenu oraz witaminy C – neutralizujących reaktywne formy tlenu powstające w dużych ilościach przy konsumpcji większych dawek alkoholu.
Nie mieszaj, za dużo nie kombinuj
Obiegowe teorie głoszą, ze mieszanie różnych napojów wyskokowych zazwyczaj niesie za sobą poważną zniżkę nastroju dnia następnego. Teorii tej nie zweryfikowano póki co badaniach naukowych, ale na wszelki wypadek można jej zaufać. Poza tym nie od dziś wiadomo, że niektóre alkohole mniej, a inne bardziej odbijają się na samopoczuciu. Wino (zwłaszcza czerwone), piwo (zwłaszcza ciemne) i inne kolorowe trunki nadają się raczej do spożywania w niewielkich ilościach. W przypadku planowania szeroko zakrojonej degustacji najlepiej byłoby zostać przy wysokogatunkowej czystej wódce i drinkach przygotowanych z jej udziałem. Praktyka pokazuje, że takie rozwiązanie jest najmniej bolesne w skutkach, o ile oczywiście jesteśmy w stanie zachować umiar w konsumpcji tak stężonego alkoholu… więcej