Źródło zdjęcia
Jaki wpływ na twój trening ma bycie na „haju”? Nie chcę wygłaszać typowego wykładu o wpływie tych substancji na twój mózg, ani umoralniającego kazania, zamiast tego chciałbym się bliżej przyjrzeć wpływowi, jaki narkotyki mogą wywierać na twoje mięśnie, na ilość tkanki tłuszczowej w organizmie, a nawet jak kształtują one twoje wyniki na siłowni.
MARIHUANA
Zażywanie marihuany przyciągnęło ostatnio wiele uwagi. Ten tak rozpowszechniony wśród młodych ludzi narkotyk, który tuż obok alkoholu często pojawia się na przyjęciach towarzyskich, ma swoje korzenie w starożytnej medycynie.
Zachód odkrył ją u Azteków z Meksyku. Moda na palenie trawki w końcu przywędrowała do Stanów Zjednoczonych, gdzie w 1937 roku zażywanie jej stało się nielegalne. Nie przeprowadzono dotychczas żadnych spekulacji na temat wpływu marihuany na syntezę białek mięśniowych i jej wpływu na zwiększanie lub zmniejszanie masy mięśniowej.
Lecz delta-9-tetrahydrocannabinol, znany również jako THC (czynna substancja w marihuanie) może zahamować różne procesy komórkowe w jądrach, w tym syntezę testosteronu, kwasu nukleinowego, miejscową produkcje białek i spermy, jak również może wpływać na ruchliwość plemników.
Nie sądzę jednak, że jest to podstawa do wyciągnięcia wniosku, że w dostatecznie dużych dawkach marihuana mogłaby wpływać na syntezę białek w innych częściach ciała, w tym i w mięśniach szkieletowych. Jednak dla kulturysty najbardziej niszczącym jej działaniem może okazać się zmniejszenie syntezy testosteronu.
Ponieważ odpowiednie stężenie testosteronu jest konieczne dla maksymalnego przyrostu tkanki mięśniowej i siły, palenie trawki może sprawić, że twój trening będzie stratą czasu.
Inne niekorzystne działanie marihuany to wzrost poziomu estrogenów. W jednym z badań, którego wyniki zostały opublikowane w 1987 roku, u zapaśnika palącego nałogowo marihuanę przez więcej niż pięć lat stwierdzono ginekomastię (powiększenie się gruczołów sutkowych).
Estrogen może również negatywnie wpływać na skład naszego organizmu poprzez zwiększanie zawartości niechcianej tkanki tłuszczowej. Pomyśl o krępującej sytuacji, kiedy na plaży chciałbyś zdjąć koszulkę i trochę się poopalać, a tu wszyscy widzą, że masz piersi większe niż twoja dziewczyna, a ponadto tu i ówdzie pojawiły ci się fałdy tłuszczu. Nie bez przyczyny są one często wiązane z nadużywaniem tej substancji.
Może słyszałeś, że niektórzy kulturyści używają trawki do zwiększenia łaknienia. Do przyrostu tkanki mięśniowej konieczna jest duża ilość pokarmów dobrej jakości każdego dnia, a słaby apetyt może ci w tym przeszkodzić. THC jest produkowany w postaci tabletek (Marinol) dla pacjentów chorych na AIDS i nowotwory, do pobudzenia apetytu, którego brak jest jednym z najbardziej niszczących czynników dla obu tych chorób. Czy oznacza to, że kulturysta mógłby korzystać z Marinolu?
Zapomnij o tym! 100 tabletek tego specyfiku kosztuje około 300$. Rusz głową i zapełnij swoją lodówkę lub kup sobie odżywki białkowe za te pieniądze. Mały skręcić przed siłownią nie jest najlepszym pomysłem, z wyjątkiem tego, że marihuana zmienia znacząco odczuwanie bólu i wpływa na motywację.
Zapewne niektórzy z was stwierdzą, że mogą po niej trenować ciężej i nawet tego nie odczuwać. Pamiętaj jednak, że zmniejszona wrażliwość na ból może mieć obusieczne działanie. Tak, może będziesz mógł trenować ciężej, lecz bez odczuwania bólu możesz nabawić się kontuzji w postaci naciągnięcia lub naderwania mięśnia nawet o tym nie wiedząc.
Z drugiej zaś strony zmniejszona wrażliwość na ból może prowadzić do tego, że nie będziesz się dostatecznie starał lub nie będziesz podnosił wystarczającej ilości ciężarów, aby spowodować wzrost mięśni. Niezależnie od tego jak postąpisz tracisz.
KOKAINA
Pomimo nielegalności, niebezpieczeństwa jakie za sobą niesie jej użycie i duże prawdopodobieństwo uzależnienia się od niej, substancja ta jest bardzo popularnym narkotykiem.
Literatura naukowa mówi wiele o wpływie kokainy na wydolność, jakkolwiek nie wyciągnięto ostatecznych wniosków co do wpływu tej substancji na jej wzrost. Wczesne badania na temat kokainy i ćwiczeń miały tendencję do wychwalania pozytywnego działania tego narkotyku na wydolność fizyczną.
Interesującym pozostaje fakt, że pierwsze opublikowane doświadczenia był. przeprowadzone przez Zygmunta Freuda w 1884 roku, który wdychał kokę, a następnie badał siłę swojego uścisku oraz czas reakcji.
Inni badacze, którzy przyglądali się wpływowi żucia liści koki na wydajność pracy wśród mieszkańców Ameryki Południowej stwierdzili, że kokaina w jakiś sposób zwiększa ich siłę i wytrzymałość.
Ostatnie badania zweryfikowały nieco te doniesienia. Okazało się, że kokaina ma jednak niekorzystny wpływ na metabolizm glikogenu w mięśniach, jak również może zwiększyć syntezę mleczanów. Oba te elementy mogą spowodować przedwczesne zmęczenie w trakcie wyczerpującego treningu.
Negatywne zmiany w metabolizmie mięśni mogą również zmniejszyć ich zdolność do odnowy, a jako że przyrost masy mięśniowej ma miejsce w trakcie odpoczynku, można przyjąć, że ci, którzy przyjmują kokainę, nie będą mieli wielkich przyrostów.
Ponadto kokaina ma znaczący wpływ na serce i układ krążenia. Skurcz naczyń zaopatrujących mięśnie szkieletowe może zmniejszyć dostawy tlenu i dalsze ograniczenie twoich zdolności powrotu do stanu wyjściowego po treningu.
Zmniejszony napływ krwi do serca mógłby w konsekwencji prowadzić do zawału mięśnia sercowego. Prawdopodobnie największym problemem jest to, że ci, którzy zażywają kokainę bardzo szybko się od niej uzależniają. Działa ona bezpośrednio na receptory w mózgu, dlatego też potrzeba jej coraz więcej.
W badaniach pokazujący potencjalne niebezpieczeństwo nadużywania kokainy podawano małpą ten narkotyk przez okres kilku tygodni.Przy możliwości wyboru pomiędzy pokarmem a kokainą lub pomiędzy kokainą a integracją z innymi zwierzętami,małpy zawsze wybierały narkotyk.
Badania te mają poważne przesłanki dla kulturystów: jeśli osoba uzależniona ma do wyboru jedzenie, ćwiczenie czy przyjęcie narkotyku ,najprawdopodobniej zapomni o treningu i jedzeniu
EKSTAZY
Stała się ona popularna w latach osiemdziesiątych. MDMA (3,4-metylenodioxymethamphetamina)była tak naprawdę obecna na rynku od dłuższego już czasu. Ekstazy jest substancją psychoaktywną mającą powiązania z amfetaminą jak również z halucynogenną meskaliną. Pomimo umieszczenia jej w 1985 r na liście substancji ściśle kontrolowanych jest ona Bardzo rozpowszechniona na całym świecie.
Ekstazy lub substancja X często jest traktowana jako narkotyk miłości z powodu swojego mocnego oddziaływania na zmysł dotyku, a po jej zażyciu człowiek odczuwa gwałtowną potrzebę „ściskania kogokolwiek, kto znajduje się pod ręką”, Narkotyk ten, jak się wydaje, zwiększa chęć do tańca i pozwala na aktywność przez całą noc.
Nie widzę nic . złego w baraszkowaniu z przyjaciółką, lecz wyjaśnijmy coś sobie: pozbawianie się z snu jest jedną z naj skuteczniejszych dróg prowadzących do osłabienia i małych przyrostów! Znaczący spadek wydolności fizycznej pojawia się nawet przy stracie kilku godzin snu.
Jeśli trenujesz, aby uzyskać znaczący przyrost masy mięśniowej, sen jest konieczny. Zignorujesz znaczenie snu, a twoje ciało nie będzie się wiele zmieniało.
Ekstazy może również wpływać na funkcjonowanie mózgu, szczególnie na metabolizm dopaminy i serotoniny, lecz opublikowano jedynie kilka doniesień na temat ekstazy i jej wpływu na organizm człowieka. Ponadto nikt tak na prawdę nie zna odległych skutków jej przyjmowania na zdrowie psychiczne, chociaż w kilku jeszcze nie do końca potwierdzonych doniesieniach przedstawiono jej potencjalne niszczące działanie na mózg.
Z punktu widzenia fizjologii, okazyjne zażycie MDMA nie powinno kolidować z syntezą białek mięśniowych lub innymi procesami odnowy, lecz depresja i brak motywacji są częstymi zjawiskami występującymi po transie spowodowanym przyjęciem tej substancji. Oznacza to, że możesz spisać na straty trening następnego dnia.
HEROINA
Jest ona pozyskiwana z maku. Zalicza się ją do najczęściej używanych narkotyków w kręgach nie zajmujących się sportem. Użycie heroiny wśród studentów jest niewielkie, lecz niemniej wymaga on omówienia. Heroina zadebiutowała w pop-kulturze po wojnie w Wietnamie, kiedy gwiazdy rocka zaczęły ją przyjmować.
Po okresie szalonej popularności jej użycie nieco spadło w latach siedziemdziesiątych i osiemdziesiątych, aby ponownie osiągnąć szczyty w latach dziewięćdziesiątych. Pomimo że większość kulturystów nie byłaby zainteresowana heroiną, niektórzy z nich przyjmują narkotyki podobne do niej. Nubain, pochodna opiatów, stał się popularny wśród sportowców z powodu swojego działania, w wyniku którego zmniejsza się odczuwanie bólu w mięśniach szkieletowych.
Donoszono również, że ma on działanie antykataboliczne (zapobiega rozpadowi mięśni), lecz żadne naukowe badania tego nie potwierdziły. Nubain jest wysoce uzależniającym narkotykiem i jest na pewno odpowiedzialny za śmierć. jednego z południowoafrykańskich kulturystów. Z heroiną i innymi pochodnymi opiatów nie należy żartować.
Do działań ubocznych nubainu można zaliczyć zmniejszenie częstości uderzeń serca, zawroty głowy, bóle głowy, zaburzenia widzenia, nudności, zaburzenia mowy, skurcze i suchość w ustach. Jednym z jego działań ubocznych, które ma bezpośredni wpływ na trening, jest duża senność. W takiej sytuacji nie ma większego sensu przyjmowanie tego specyfiku przez kulturystów.
Jak możesz intensywnie ćwiczyć, jeśli zasypiasz pod sztangą?
ROHYPNOL i GHB
Nadszedł czas imprez i najlepsza rzecz, jaką możesz zrobić, to przynieść dla siebie samego napoje, nawet jeśli pijesz tylko colę. A to po to, żeby się samemu chronić, niekoniecznie zaś dlatego, że twój gospodarz jest skąpcem.
Wazy wypełnione ponczem i każde otwarte, niepilnowane naczynie jest doskonałym miejscem na wrzucenie niebezpiecznych narkotyków, takich jak rohypnol oraz gamrna-hydroksymaślan (GHB).
Przestępcy korzystają z takich narkotyków, aby uczynić swoje ofiary bezbronnymi, tak aby bez przeszkód móc gwałcić, okradać lub w ten czy inny sposób mieć nad nimi przewagę.
Rohypnol to handlowa nazwa flunitrazepamu, substancji należącej do tej samej grupy co walium. Jest on obecnie najczęściej przepisywanym środkiem uspokajająco-nasennym w Europie, a jego użycie w Stanach Zjednoczonych jest zabronione.
Wspomniane substancje są powszechnie łączone z innymi narkotykami, takimi jak kokaina i heroina, najczęściej jednak z alkoholem. Rohypnol współdziała z alkoholem powodując pobudzenie i niepamięć.
Dlatego też często jego użycie powoduje bardzo brutalne zachwiania. Większość osób nadużywających ten środek nie zdaje sobie sprawy, że taka kombinacja zwiększa szanse przedawkowania.
GHB używany był przez kulturystów, gdyż donoszono, że pobudza on spalanie tłuszczów i wydzielanie hormonu wzrostu, ale podobnie jak rohypnol może on powodować bardzo gwałtowne reakcje.
Wraz z rozpowszechnieniem się go wśród studentów na przyjęciach szybko stał się znany jako płynna postać ekstazy, jako że GHB podobnie wpływa na zmysł dotyku.
GHB był tańszy i bardziej dostępny niż ekstazy, gdyż jego użycie nie jest nielegalne w przeciwieństwie do ekstazy.
Kiedy odkryto, że GHB powoduje euforię, jej popularność gwałtownie wzrosła, szczególnie wśród bywalców przyjęć.
Sprzedawany legalnie do 1991 roku w sklepach ze zdrową żywnością na terenie Stanów Zjednoczonych, GHB ma silny wpływ na mózg zmieniając metabolizm dopaminy. W ciągu kilku minut po przyjęciu odczuwa się średniego stopnia euforię, pełne odprężenie i ma się mniejsze zapotrzebowanie na sen.
Substancja ta została poddana kilku badaniom, lecz nigdy nie dopuszczono jej w Stanach Zjednoczonych do powszechnego użytku. Pomimo że ma ona zastosowanie w kulturystyce, nie przeprowadzono żadnych badań na ciężarowcach, aby określić możliwe długo- i krótkoterminowe działania uboczne.
ALKOHOL
Powiedzmy sobie jedną rzecz jasno: alkohol, a szczególnie piwo jest wszechobecne w życiu każdego studenta. Lecz może ono również być powodem tego, że niektórzy z was mogą nigdy nie wykorzystać w kulturystyce do końca swoich możliwości.
Jeśli chcesz, aby twoja masa tkanki tłuszczowej wzrosła, a twoje mięśnie się skurczyły, tak powiedziałem – skurczyły się – to pij alkohol regularnie. A to jest jedynie wierzchołek góry lodowej.
W pewnym badaniu udowodniono, że osobnicy przyjmujący alkohol stracili 33% całkowitej masy mięśniowej. Jest to tzw. miopatia poalkoholowa, sytuacja, która ma również związek ze zmniejszoną syntezą białek i zredukowanym poziomem insulinopodobnego czynnika wzrostu.
Spadek stężenia testosteronu w surowicy został również odnotowany wśród nadużywających alkohol. Jeśli starasz się zwiększyć swoją masę mięśniową i zredukować tłuszcz, te zmiany w układzie wydzielania wewnętrznego mogą oznaczać koniec twoich postępów.
Spożycie alkoholu przez kobiety ma związek ze zwiększonym poziomem testosteronu, tak więc jeśli nie masz nic przeciwko włosom na twarzy, nie krępuj się i chwyć za kieliszek.
Jeden gram alkoholu odpowiada 7 kaloriom – pustym kaloriom, które faktycznie nie mają żadnych właściwości odżywczych. Dodaj to sobie do swojej obecnej diety, a ilość tkanki tłuszczowej w twoim organizmie gwałtownie wzrośnie.
Mógłbyś wypić mieszankę białkową lub zjeść jakiś posiłek, aby wspomóc wzrost mięśni, a zamiast tego sięgasz po coś, co bez wątpliwości na negatywny wpływ na masę mięśniową.
Brak snu jest innym czynnikiem związanym z zabawami. Większość ludzi pije w nocy, a robiąc tak ograbia swój organizm z odpoczynku tak niezbędnego do regeneracji. Minimalna ilość snu i nieodpowiednie odżywianie jest receptą na katastrofę w momencie, kiedy starasz się ukształtować swoje ciało.
Zdaję sobie sprawę, że kilka piw w towarzystwie przyjaciół od czasu do czasu jest częścią życia studenckiego, lecz jeśli rzeczywiście chcesz mieć ładne ciało, które wyróżnia cię z tłumu, musisz ograniczyć spożycie alkoholu.
TYLKO PRZYROST!
Praktycznie w jakimś momencie możesz być postawiony przed szansą spróbowania narkotyków.
Staram się tu oczywiście nie mówić jak wasi rodzice, ale postawmy sprawę jasno: jeśli chcesz wyglądać atrakcyjnie, miejsca dla narkotyków w twoim życiu nie ma.
Ustal swoje priorytety. Chodzenie regularne na zabawy nie może być w sferze twoich zainteresowań, jeśli twoim celem jest atrakcyjny wygląd i dobre zdrowie.
Autor: Chris Street
Aby wejść na forum kliknij TUTAJ
Artykuł świetny, naprawdę się postarałeś, teraz mam „naukowe potwierdzenie tego, że pić ani zażywać niczego nie mogę, bo to źle na mnie wpływa, może nie tyle na mnie co mój organizm xD
Dobre… 🙂
Bardzo, ale to bardzo interesujący artykuł. Nie jest to żadna propaganda, wydaje mi się dlatego że, ten kto pisał ten artykuł jest po prostu zwykłym człowiekiem który zna się na rzeczy. Nie zabrania tutaj używania narkotyków tylko pokazuje jakie są skutki uboczne. Chociaz nie powiem od czasu do czasu jointa trzeba sobie zapalić 😉 Zresztą wydaje mi się że jest najmniej szkodliwy ze wszystkich wymienionych wyżej substancji. Pozdrawiam.
Ogólnie człowieku postarałeś się takich artykułów więcej w sieci i w czasopismach dla sportowców.pozdrawiam.