Olej rzepakowy dość intensywnie promowany jest ostatnio jako tłuszcz o uniwersalnym zastosowaniu i walorach prozdrowotnych. Ponoć można go z powodzeniem spożywać na surowo wzbogacając dietę w cenne kwasy tłuszczowe jak i też używać do obróbki termicznej nie ryzykując powstania związków szkodliwych dla naszego organizmu. Kiedy jednak zerkniemy na plastikową butelkę pełną żółtawej cieczy wystawioną na działanie sklepowych jarzeniówek to aż wierzyć się nie chce, że obecne tam składniki mogą pozytywnie wpływać na nasze zdrowie. Coraz więcej osób zwraca na ten fakt uwagę podważając prawdziwość twierdzenia jakoby olej rzepakowy stanowił wartościowy element zdrowej diety. Jak jest naprawdę?
Oleje roślinne w diecie Polaków
W ciągu ostatnich dwóch dekad spożycie tłuszczów roślinnych w naszej diecie istotnie się zwiększyło. Przełom nastąpił po roku 1989. Eksperci z Instytutu Żywności i Żywienia sugerują, że to właśnie ten fakt odpowiada w dużej mierze za wyraźne wydłużenie życia Polaków (u mężczyzn z 56,1 lat do 72,7 lat, a u kobiet z 61,7 do 81 lat). Cóż, w praktyce trudno stwierdzić, czy tak jest na pewno nie jest to myślenie życzeniowe brak bowiem dowodów łączących w sposób przyczynowo-skutkowy powyższą korelację. Przykładowo w Polsce istotnie zwiększyło się też w ostatnich dekadach spożycie tłuszczu ogółem (ilościowo – niemal trzykrotnie), podobnie drastycznie zwiększyła się konsumpcja owoców i warzyw, a także – drobiu.
Czytaj dalej na: PoTreningu.pl