Jeżeli dużo się pocisz, prawdopodobnie brakuje Ci kluczowych minerałów a co za tym idzie obniża się poziom testosteronu. Szczególnie sportowcy powinni na to zwrócić uwagę.
Wraz z potem zmniejsza się nie tylko ilość elektrolitów, ale także poziom cynku, który wraz z selenem utrzymują wysoki poziom testosteronu i wzmacniają układ odpornościowy.
Każdego dnia, przy codziennych czynnościach zużywamy też magnez. Dodając do tego ćwiczenia poprzez, które się pocimy (lub jakąkolwiek inna czynność, sprzyjająca poceniu) jeszcze bardziej potęgujemy taki efekt. Sam magnez odpowiedzialny jest za ponad 300 różnych reakcji biochemicznych zachodzących w ludzkim organizmie, od funkcji mięśni i nerwów po syntezę białek. Czy cierpisz na bezsenność, odczuwasz niepokój, miewasz ataki paniki? Jeżeli tak, to zwróć uwagę na poziom magnezu w swojej diecie. Takie objawy mogą być symptomem jego niedoborów lub obniżonej wchłanialności tego pierwiastka.
Inne ważne minerały, takie jak chrom czy wanad odpowiadają za utrzymanie prawidłowego poziomu cukru we krwi oraz insuliny.
Oczywiście jest znacznie więcej minerałów cennych dla naszego organizmu, ale właśnie te wymienione są najczęściej na bardzo niskim poziomie u osób aktywnych. To właśnie sportowcy powinni szczególnie uzupełniać chelatowane formy tych minerałów.
Najlepiej chelatowane?
Chelatowanie jest procesem, w którym związki mineralne przekształcane są do lepiej przyswajalnych form. Proces ten daje chelat aminokwasowy, który jest na tyle mały, że przechodzi przez jelita i dociera bezpośrednio do komórki. Preparaty, które nie są chelatowane bywają problematyczne, czyli np. się nie wchłaniają, lub wchłaniają tylko częściowo.
Oczywiście można przyjmować preparaty, które nie są chelatami, ale rekomendowane jest by spożywać je na pusty żołądek. Z kolei chelatowane minerały mogą być spożywane wraz z pożywieniem bez obaw, że nie zostaną wchłonięte – tu zdecydowanie ułatwia sprawę organizacji dnia pod kątem suplementacji. W końcu nie chcemy łykać czegoś co idzie na marne.