Omega 3, Q10, CLA

Wciąż słyszymy o odkryciu jakichś nowych, korzystnych lub wręcz niezbędnych dla naszego zdrowia substancji. Wśród najbardziej obiecujących są trzy związki o tajemniczo brzmiących nazwach: koenzym Q10, sprzężony kwas linolowy (CLA) oraz kwasy tłuszczowe omega-3. Naukowcy twierdzą, że wszystkie trzy poprawiają naszą kondycję fizyczną i psychiczną. Co więcej, są dowody na to, że mogą skutecznie zapobiegać wielu problemom zdrowotnym, w tym schorzeniom serca, depresji, cukrzycy, a nawet nowotworom. W naszych aptekach pojawiły się już preparaty zawierające te bezcenne substancje. Są dostępne bez recepty. Czy można je bez obawy stosować? Tak. Jednak najpierw warto dowiedzieć się czegoś więcej na ich temat. Przedstawiamy wyniki najnowszych badań, przeprowadzonych w ośrodkach naukowych różnych krajów.

Koenzym Q10

Związek ten (CoQ10) występuje w całym organizmie człowieka. Bez CoQ10 komórki nie mogłyby wytwarzać niezbędnej do życia energii. Koenzym Q10 jest także silnym przeciwutleniaczem, chroni komórki przed niszczycielskim działaniem wolnych rodników.

Cudowne właściwości?

Odkrycie, że osobom chorym na serce brakuje koenzymu Q10, zapoczątkowało badania nad zastosowaniem go w kardiologii. Przypuszczano, że CoQ10 jest w stanie złagodzić dolegliwości towarzyszące zastoinowej niewydolności serca (niezdolność do odpowiedniego pompowania krwi), kardiomiopatii (przerost mięśnia sercowego), a także zapobiegać uszkodzeniu serca w wyniku chemioterapii, stosowanej w chorobach nowotworowych. Z kolei inne badania sugerowały, że CoQ10 może być pomocny również w leczeniu choroby Parkinsona, w usprawnianiu pracy układu immunologicznego, a nawet w walce z rakiem.

Najnowsze odkrycia.

Okazało się, że w przypadku choroby Parkinsona, podobnie jak schorzeń serca, zasoby koenzymu Q10 w organizmie są niewystarczające. Niedawne badania potwierdziły też przypuszczenia, że CoQ10 złagodzi charakterystyczne dla tej neurologicznej choroby objawy: sztywność, drżenie kończyn i spowolnienie ruchów. A zastosowanie koenzymu we wczesnym stadium choroby jest w stanie nawet opóźnić jej rozwój. Inne badania wykazały również korzystny wpływ CoQ10 na serce. U pacjentów cierpiących na jego zastoinową niewydolność lub kardiomiopatię, którym poza tradycyjnymi lekami podawano CoQ10, szybciej następowała poprawa stanu zdrowia. Ostatnio testowano także przeciwrakowe właściwości koenzymu. Wyniki tych prac sugerują, że CoQ10 rzeczywiście je ma. Prawdopodobnie blokuje proces pro-wadzący do wzrostu komórek nowotworowych. Naukowcy sądzą, że koenzym wzmacnia także naturalne mechanizmy immunologiczne, dzięki czemu organizm może skuteczniej niszczyć nieprawidłowe, zmutowane komórki.

Dieta to za mało.

Żaden, choćby najlepiej skomponowany jadłospis nie dostarczy nam „zdrowotnej” dawki koenzymu Q10. Substancja ta występuje co prawda w rybach i produktach zwierzęcych, ale tylko w niewielkich ilościach. Jedząc ich nawet bardzo dużo, przyswoimy sobie zaledwie 15 mg dziennie (w badaniach klinicznych stosowano 100 mg na dobę).

Nie zawsze wskazany.

Jeśli przytoczone przez nas wyniki badań zachęciły cię do łykania pigułek z koenzymem Q10, porozmawiaj najpierw z lekarzem. W przypadku niewydolności serca, kardiomiopatii lub choroby Parkinsona nie wolno stosować żadnych leków samemu. Stwierdzono też, że zmniejszenie zasobów CoQ10 w organizmie może być skutkiem ubocznym zażywania statyn – środków obniżających poziom cholesterolu we krwi. Jeśli je przyjmujesz, zapytaj lekarza, czy możesz stosować preparaty z koenzymem Q10 w celu uzupełnienia jego niedoboru w organizmie.

A jeśli jesteś zdrowa?

Czy również przydałoby ci się trochę więcej koenzymu Q10? Niektórzy eksperci
w dziedzinie suplementacji zalecają zażywanie do 100 mg dziennie jako środka przeciwko zmęczeniu.
W aptekach są dostępne bez recepty preparaty z tym związkiem, np. Koenzym Q10 (kapsułki), Koenzym Q10-D (tabletki do ssania).

Kwasy omega-3

Jeszcze jakieś 100 lat temu te najzdrowsze chyba kwasy tłuszczowe były stałym składnikiem naszej diety. Obfitowała w nie między innymi wołowina. Niestety, od kiedy krowy zaczęto karmić specjalnymi paszami zamiast tylko trawą, w ich mięsie kwasów omega-3 prawie nie ma.
Co gorsza, obecnie codzienny jadłospis większości z nas zawiera zbyt dużo innych tłuszczów: tak zwane omega-6 (znajdują się w niektórych olejach roślinnych, np. kukurydzianym, sojowym oraz w smażonych lub pieczonych na nich potrawach. Kiedyś jedliśmy prawie tyle samo kwasów omega-6, co omega-3, dziś – tych pierwszych około 17 razy więcej. Brak równowagi między obydwoma kwasami tłuszczowymi zakłóca przemianę materii na poziomie komórek, co może prowadzić do arytmii serca, depresji, szybszego rozrostu komórek nowotworowych oraz rozwoju chorób autoimmunologicznych i zapalnych.

 W czym mogą Ci pomóc?

Naukowcy twierdzą, że dzięki wzbogaceniu diety w kwasy omega-3, które chronią nasze tętnice, będzie o wiele mniej chorób sercowo-naczyniowych, zawałów. Od dawna przypuszczano również, że związki te mogą pomóc w łagodzeniu dolegliwości towarzyszących depresji, zapewnić lepszą i dłuższą sprawność mózgu oraz zapobiegać nowotworom.

Naukowcy potwierdzają.

Przeprowadzone niedawno w Finlandii oraz USA badania wykazały, że u osób z wysokim poziomem dwóch odmian omega-3 (EPA i DHA) we krwi ryzyko śmierci z powodu zawału serca jest niższe o 50-65 procent w porównaniu z ludźmi, którym brakuje tych kwasów. Omega-3 zapewniają bowiem prawidłowy rytm serca. Zapobiegają nagłym, nieregularnm skurczom mięśnia sercowego, które w przypadku zawału są bezpośrednim zagrożeniem dla życia.
Badania przeprowadzone w Holandii z udziałem 400 osób potwierdziły, że kwasy omega-3 chronią przed depresją. Prawdopodobnie zwiększają wrażliwość receptorów błon komórek mózgowych na serotoninę – substancję poprawiającą nastrój.
Stwierdzono również, że kwasy te mają korzystny wpływ na mózg. W Norwegii kobietom w ciąży oraz w pierwszych miesiącach karmienia piersią podawano olej z wątroby dorsza, obfitujący w kwasy tłuszczowe omega-3. Okazało się, że później ich dzieci uzyskiwały wyższe w porównaniu z rówieśnikami wyniki w testach na inteligencję. Natomiast naukowcy francuscy ustalili, że osoby po 63. roku życia, które spożywają dużo kwasów omega-3, są o 40 procent mniej narażone na obniżenie sprawności umysłowej.

Przeciwnowotworowa ochrona.

Badania laboratoryjne wykazały, że omega-3 hamują wzrost komórek nowotworowych. Wiele wskazuje również na to, że kobiety spożywające dużo tych kwasów tłuszczowych są mniej narażone na raka piersi, okrężnicy oraz trzonu macicy. Prawdopodobnie omega-3 mogą także łagodzić dolegliwości astmy i reumatoidalnego zapalenia stawów.

Szukajmy omega-3.

Nasz organizm nie wytwarza tych kwasów. Muszą być dostarczane w pożywieniu. Prawdziwą ich skarbnicą są tłuste ryby z zimnych wód: łosoś, tuńczyk, sardynki oraz makrele. Wystarczy jeść je dwa razy w tygodniu. Obfitują w nie orzechy włoskie, siemię lniane, olej rzepakowy. Nie przepadasz za rybami? Możesz zażywać 1 g omega-3 dziennie w postaci suplementów, np. Bio-Omega-3 Plus, Omega-3 (olej z łososia w kapsułkach).

Kwas linolowy CLA

O sprzężonym kwasie linolowym, zwanym w skrócie CLA, świat usłyszał dwadzieścia lat temu. Odkrył go naukowiec z Uniwersytetu Wisconsin-Madison. Poszukując substancji rakotwórczych w hamburgerach, wyodrębnił on związek, który… zmniejszał częstotliwość występowania raka u myszy.

Wielkie nadzieje.

Prawie 2 lata temu ogłoszono, że być może CLA stanie się nową bronią w walce z rakiem, pozwoli obniżać poziom cukru i tłuszczów we krwi, zapanować nad astmą i alergiami. Późniejsze badania na zwierzętach potwierdziły, że CLA jest silnym środkiem przeciwnowotworowym. Na razie nie wiadomo jednak, czy i jak można będzie wykorzystać tę substancję w walce z rakiem. Okazało się też, że CLA dobrze wpływa na układ immunologiczny – zwiększa odporność na wirusy, może tłumić reakcje alergiczne.

Pomoc w odchudzaniu.

Najlepiej zbadana i udokumentowana właściwość kwasu linolowego to jego zdolność do redukowania tkanki tłuszczowej, zwiększania masy mięśniowej i poprawy przemiany materii. CLA nie jest cudownym środkiem odchudzającym. Jeśli chcesz pozbyć się nadwagi, konieczne są dieta i ćwiczenia. Jednak później CLA może uchronić Cię przed „odzyskaniem” zgubionych kilogramów. Ustalono, że substancja ta blokuje enzym, umożliwiający przenikanie tłuszczu do komórek tłuszczowych, co prowadzi do ich powiększania się i w efekcie tycia. Przeprowadzono niedawno badania z udziałem 60 mężczyzn, którzy walczyli z nadwagą, stosując dietę. Następnie wszyscy powrócili do dawnego jadłospisu, ale połowie badanych podawano CLA. Po 13 tygodniach wszyscy „odzyskali” poprzednią wagę, jednak u mężczyzn zażywających CLA było to wynikiem przyrostu mięśni, a nie tkanki tłuszczowej.

Dodatkowe korzyści.

Stwierdzono, że przyjmowanie CLA w czasie odchudzania korzystnie wpływa na samopoczucie. Co więcej, obniża poziom trójglicerydów, cholesterolu i cukru we krwi.

Gdzie znajdziesz CLA.

W substancję tę obfituje przede wszystkim wołowina i pełnotłusty nabiał. Jeżeli z jakichś powodów nie jadasz tych produktów, a sądzisz, że potrzebujesz CLA, możesz kupić w aptece zawierający go preparat, np. Bio-C.L.A. lub CRP (przeciwcholesterolowy lek, w skład którego wchodzi CLA). Jeśli jednak chcesz zażywać CLA w związku z alergią, porozmawiaj najpierw z lekarzem (niewiele jeszcze wiadomo o krótko i długotrwałych skutkach stosowania tego suplementu).

Autor: wylliam (sfd)

One thought on “Omega 3, Q10, CLA

  1. Kto to pisał? W takich przypadkahc wprost nalezyh stosowac koenzym Q 10, a nie pytać lekarza, bo lekarz nie jest od suplementów lecz od leków niestety. Lekarzy nie znają sie na działaniu koenzymu, bo ich to nie interesuje i nie zdziw się jak powie Ci, że to cukiereczki. Tym czasem własnie na chorobę Parkinsona i inne niżej wymienione stosuje się wieksze dawki koenzymu. Autor poeinien to wiedziec pisząc taki artykuł – linki:

    http://www.faceci.com.pl/koenzym_parkinsona.html

    http://www.faceci.com.pl/koenzym.html

    http://www.faceci.com.pl/koenzym.html

    Dzis ile można ogranicza się wiedze ludzi na temat suplemnetów – jest na to cenzura – pewnie o tym nie wiecie, ale nasze stgorny i strony wielu moich znajomych już były cenzurowane i wzywano nas do odpowiednich służb w Polsce, aby na ich polecenie wykreślić wiele ważnych tekstów, które mówia jak bardzo mogą nam pomóc naturlane skłaniki w poprawie zdrowia. Pozostaną wazm tylkoe niedouczeni lekarze i chemiaczne leki!
    ========
    Cytat autora:
    Jeśli przytoczone przez nas wyniki badań zachęciły cię do łykania pigułek z koenzymem Q10, porozmawiaj najpierw z lekarzem. W przypadku niewydolności serca, kardiomiopatii lub choroby Parkinsona nie wolno stosować żadnych leków samemu. Stwierdzono też, że zmniejszenie zasobów CoQ10 w organizmie może być skutkiem ubocznym zażywania statyn – środków obniżających poziom cholesterolu we krwi. Jeśli je przyjmujesz, zapytaj lekarza, czy możesz stosować preparaty z koenzymem Q10 w celu uzupełnienia jego niedoboru w organizmie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *