Z pośród wielu hormonów które są przeciw naszej definicji, waskularyzacji, mitozy komórek mięśniowych, generalnie jakości, można wymienić aldosteron, kortyzol, estrogen i wiele innych powstałych na drodze konwersji.
Do całej układanki dochodzi „zapychanie” receptorów androgenicznych (AR).
Jak to się objawia?
Teoretycznie im więcej wbijamy komponentów anabolicznych łączących się z AR, tym bardziej nasze AR są uniewrażliwione, dawki trzeba zwiększać, nie koniecznie ilość środków, aby utrzymać stabilny impuls androgenno-anaboliczny. Do tego dochodzi reszta hormonów dążących do homeostazy zwiększając swoja biosyntezę.
Kortyzol łatwo zauważyć schodząc z cyklu i robiąc PCT bez sensu = spadki.
Wysoki poziom estrogenu skutkuje wysokim poziomem aldosteronu, a on z kolei zarządza gospodarką wodno -elektrolitową, skutkiem jest retencja, podwyższone ciśnienie krwi, obciążenie mięśnia sercowego, naczyń krwionośnych, ginekomastia estrogenowa.
Złe obsługiwanie się IA/AE, zamiast spełniać swoja powinność, po nie umiejętnym odstawieniu podwyższony poziom aromatazy/estrogenu znowu powoduje retencje wody/ efekt zalania etc.
Jak zrobić oczyszczanie receptorów ?
To bardzo proste, wszystko rozbija się o metabolizm, im szybszy metabolizm tym lepiej dla naszych receptorów i generalnie dla organizmu trenującego.
Metabolity zostają szybciej utylizowane i tym samym skracamy czas wykrywalności danego środka.
Więc jak podnieść tempo metabolizmu?
Poprzez zwiększenie stosunku spożywanych posiłków, bez dodawania dodatkowych kcl, czyli podzielenie ich na więcej mniejszych np. z 5-6 większych do 6-8 mniejszych. Każdy posiłek zwiększa tempo przemiany materii i nie znacznie zwiększa temp. ciała.
Aeroby stosowane 4-5 razy w tyg. powyżej 20minut, maja wpływ na metabolizm.
Sauna wspomaga przemianę materii, poprzez wysoką temperaturę otoczenia wpływająca bezpośrednio na organizm.
Środki farmaceutyczne oddziałowywujące czy to na receptory adrenergiczne czy na tarczyce, robią to najlepiej.
Zaraz ktoś napisze, że Clenbuterol, Salbutamol, Yohimbina, Efedryna, p-efedryna etc. Nie ingerują w receptory androgeniczne bo są lekami układu autonomicznego, więc to nie możliwe, BŁĄD.
Nie chodzi o łączenie się z receptorami tylko ich czyszczenie, więc, łączenie się cząsteczki nie ma tutaj akurat znaczenia.
Oprócz tego dużo skuteczniejsze jest T3 jako podstawowy ze tak powiem czynnik przemiany materii, T4 nie ma tutaj uzasadnienia gdyż takie czyszczenie receptorów wystarczy ze trwa miesiąc czasu.
Ostatnim środkiem będzie DNP – dinitrophenol, jeden ze składników trotylu (TNT), chyba nie trzeba tłumaczyć.
Podsumowywując to, co napisałem dodam, iż oczyszczanie receptorów ma tylko sens po cyklu z użyciem sterydów, inaczej nie ma to sensu.
Autor: Infamous (sfd)
Komentarze do artykułu możesz zobaczyć na forum klikając TUTAJ