Ponad półroczna saga o areszcie Victora dobiegła końca. Wynik całej sprawy okazał się szczęśliwy i „Dominican Dominator” opuścił w piątek areszt. Życie tego sympatycznego zawodnika to prawdziwy „rollercoaster”. Przypomnijmy, że Victor został zamknięty tuż po swoim triumfie podczas pierwszej europejskiej edycji Arnold Classic. Zwycięstwem nie nacieszył się zbyt długo, gdyż tuż po powrocie do Stanów został aresztowany z powodu wygaśnięcia karty stałego rezydenta USA.
W piątek jednak koszmar się skończył. Martinez opuścił areszt znacznie szczuplejszy, z powodu braku siłowni i żywności wysokiej jakości. Miejmy nadzieję, że Victor szybko się pozbiera i zobaczymy go jeszcze na scenie w świetnej formie.