Mit czternasty: musisz zmieniać plan treningowy co 6-8 tygodni, bo „mięśnie się przyzwyczajają”.
W planach na siłę robisz ten sam plan treningowy co najmniej 2 miesiące, a bywa że i kilkanaście miesięcy.
Ciągle żonglując odmiennymi planami, ćwiczeniami, ilością powtórzeń możesz tylko spowolnić swoje postępy masowe i siłowe.
Dopóki osiągasz efekty masowe i siłowe na danym planie (dokładasz obwodów mięśni, jesteś w stanie utrzymać długofalową progresję ciężarów) NIC NIE ZMIENIAJ!
Nie możesz przestawiać planu treningowego z masy na „rzeźbę” bo to nie ma sensu (mit ósmy i dziesiąty).
Na „rzeźbę”/redukcję tłuszczu jest dieta (ujemny bilans kaloryczny!), aktywności tlenowe (aeroby) i beztlenowe (interwały).
Trening siłowy przy „rzeźbieniu”/redukcji może być identyczny jaki wykonywałeś „na masie”. Jedyna różnica to znacznie większa ilość aktywności dodatkowych przy „rzeźbieniu” (aeroby, interwały).
Mięśnie nie przyzwyczajają się do danego ćwiczenia, prędzej układ nerwowy.
Zawsze jesteś w stanie zaszokować swoje ciało nie zmieniając treningu- a jedynie wykonując więcej powtórzeń, zwalniając fazę negatywną (ekscentryczną) ruchu, przyśpieszając koncentryczną.
Sposobów jest wiele
Mit piętnasty: „BMI to wskaźnik prawidłowej wagi ciała!”
„Wg BMI mam nadwagę, co z tym zrobić?!”
BMI (body mass index) to niestety mylny, zupełnie nieadekwatny do osób trenujących siłowo wskaźnik.
Po wpisaniu swoich danych w kalkulator np. 184 cm i 105 kg wychodzi nam „otyłość I stopnia”. Nonsens, gdyż osoba trenująca na siłowni (i odżywiająca się zdrowo, wg zasad) posiada niewielki poziom tłuszczu, więc nie może być mowy o najmniejszej nawet nadwadze, a co dopiero mówić o otyłości!
Podsumowując: kieruj się % tkanki tłuszczowej w organiźmie, nie wskaźnikiem BMI.
autor; Knife
ciąg dalszy wkrótce!