W czasach swojej świetności Ronnie Coleman był jednym z najsilniejszych kulturystów na świecie. Uważa się, że to własnie ogromna siła mogła doprowadziła go do poważnych kontuzji.
Zadziwiająca wielkość Colemana była wynikiem wielu różnych czynników. Jak wyjaśnił niedawno, stosował sterydy pod nadzorem lekarza. Jednak nie można zaprzeczyć, że taki rozmiar jest przede wszystkim efektem ciężkiej pracy na siłowni.
Obecny rekord świata w przysiadzie ustanowiony na początku tego roku to 1273,2 funta. Ronnie uważa, że przy odpowiednim przygotowaniu mógł podnieść ten ciężar.
Mistrz powiedział w wywiadzie, że nigdy nie trenował typowo na siłę…
„Potrzebowałby bym też więcej węglowodanów, aby uzyskać więcej siły. Musiałbym także mieć więcej niż 2% tłuszczu ( ponoć tyle miał podczas Mr. Olympia). Niemniej jednak głęboko wierzę, że gdybym dokonał tych zmian, mógłby ustanowić rekordy zarówno dla przysiadu, jak i martwego ciągu.”