Wysoka częstotliwość posiłków nie służy odchudzaniu i może zwiększać łaknienie

Upowszechnił się pogląd, zgodnie z którym lepiej jest jeść częściej a mniej, niż więcej a rzadziej. Zwiększenie częstotliwości posiłków szczególnie zalecane jest osobom odchudzającym się, stosującym niskokaloryczne diety jako sposób na „przyspieszenie przemiany materii”. Tymczasem okazuje się, że większa ilość pozycji w menu nie koniecznie sprzyja pracy nad sylwetką, a niekiedy może okazać się, że jest wręcz odwrotnie!

Jesz częściej – chcesz więcej..?

Chociaż wydawać by się mogło, że zwiększenie częstotliwości posiłków z trzech do pięciu, sześciu czy nawet siedmiu jest nierozłącznym elementem kuracji odchudzającej, to w praktyce takie rozwiązanie okazuje się kiepskim pomysłem. Po pierwsze brakuje dowodów w postaci wyników badań wskazujących, że większa ilość pozycji w menu skutkuje przyspieszeniem przemiany materii i lepszymi efektami w ubytku tkanki tłuszczowej. Po drugie częstsze posiłki są kłopotliwe w przygotowaniu i konsumpcji.  Po trzecie, jeśli jadamy częściej – to w praktyce jesteśmy też częściej i bardziej głodni…  Dlaczego tak się dzieje?

Okazuje się, że jest pewien próg kaloryczności posiłku, którego przekroczenie sprawia, że odczuwamy pożądana satysfakcję. Trudno wyznaczyć go precyzyjnie, gdyż uzależniony jest od wielu czynników, ale nawet w warunkach domowych łatwo sprawdzić, że skonsumowanie symbolicznej wielkości przekąski związane jest tym, że czujemy się jakbyśmy nic nie zjedli, a za moment uczucie głodu powraca ze zdwojoną siłą. Niestety taka zależność może zachodzić także w przypadku „rozcieńczania” diety częstymi ale zarazem zbyt drobnymi posiłkami. Oznacza to że w praktyce mając ustalone do zjedzenia 1800kcal, lepiej jest podzielić menu na trzy posiłki po 600kcal, niż na sześć posiłków po 300kcal. W trym drugim przypadku bowiem za moment znów możemy poczuć się głodni.

Powyżej opisana zależność nie jest bezwarunkowa i nie występuje w każdym przypadku i przy wszystkich pokarmach. Są takie osoby, które lepiej funkcjonują przy wyższej częstotliwości posiłków. Moja praktyka zawodowa pokazuje, a przypomnę, że jestem dietetykiem, iż bardzo duża ilość pozycji w menu nie służy optymalizacji efektów kuracji odchudzającej. Z resztą prawidłowość ta ma wsparcie nie tylko w moich obserwacjach, ale także w literaturze naukowej… więcej

Udostępnij znajomym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *