Wiele produktów żywnościowych pomimo swoich niewątpliwych walorów zdrowotnych stosunkowo rzadko pojawia się w naszych dietach. Brak agresywnej kampanii marketingowej, niezgodność z obowiązującymi trendami, mało egzotyczny lub niezbyt wykwintny charakter sprawiają, że w sklepach przechodzimy obok nich obojętnie, koncentrując swoją uwagę przede wszystkim na piersiach z kurczaka, brokułach i ryżu, łososiu i oliwie z oliwek. Warto jednak zweryfikować swoje podejście, urozmaicając tym samym jadłospis.
Warzywa korzeniowe
Istotnym walorem marchwi, buraków i korzenia pietruszki jest nie tylko przystępna cena. Warzywa te stanowią idealną propozycję na zimowe dni, gdy dostęp świeżych warzyw jest mocno ograniczony. Można je łatwo wkomponować w smaczne zapiekanki czy też przygotować przy ich użyciu pożywne zupy lub pyszne surówki. Stanowią przy tym bogate źródło błonnika, witamin (np. kwasu foliowego) oraz związków o charakterze przeciwutleniającym. Warzywa korzeniowe mogą stanowić alternatywę dla spożywanych zbyt często brokułów, pomidorów, sałaty, etc.
Śledzie
Zwłaszcza w diecie osób aktywnych, ryby morskie reprezentowane są przede wszystkim przez łososia i tuńczyka. Tymczasem mniej więcej w okolicy świąt Bożego Narodzenia do łask powracają dania ze śledziem w roli głównej. Warto pomyśleć o uwzględnieniu dań z tej ryby również w pozostałe dni, gdyż stanowi on doskonałe źródło kwasów tłuszczowych omega 3– korzystnie oddziałujących chociażby na układ krążenia, zawiera także całkiem spore ilości witaminy B12, wapnia, magnezu oraz oczywiście pełnowartościowego białka. Śledź jest też wdzięcznym produktem wyjściowym do przygotowywania różnorodnych sałatek, poza tym jest wyjątkowo łatwo dostępny… więcej