Mit dziesiąty: „RÓB SETKI I TYSIĄCE BRZUSZKÓW, CODZIENNIE – ABY MIEĆ „KALORYFER”, SIXPACK, SZEŚCIOPACK – a PO POLSKU – ABY PODKREŚLIĆ SWOJE MIĘŚNIE BRZUCHA!”.
„Aerobiczna 6 WEIDERA to najlepszy trening na brzuch”
1. Niestety, wbrew men’s health i innej równie profesjonalnej prasie
wygląd twojego brzucha w największej mierze zależy od … DIETY i treningu aerobowego/interwałowego, nie od wykonywania „brzuszków”!
DIETA- oznacza więcej białka, a ograniczenie węglowodanów (w razie wątpliwości spytaj NIWIXA i SOLVA), odpowiednia podaż tłuszczu (mniej więcej takie proporcje białko 2-4 g / kg m.c., węglowodany obcięte do poziomu 1-3 g / kg m.c., tłuszcze 1-1,5 g / kg m.c.) Proporcje to sprawa indywidualna. Dostosowujesz ilość węglowodanów i białka do efektów jakie odnosisz, jeśli chodzi o redukcję tkanki tłuszczowej (możliwe jest też odżywianie się poprzez praktyczne wyeliminowanie większości węglowodanów – dieta ketogeniczna).
2. Mięśnie brzucha należy trenować tak samo jak inne mięśnie w organizmie. Niestety, wykonywanie setek brzuszków (jak w programie aerobiczna 6 weidera) nic nie da!
Czy na bicepsa czy tricepsa wykonujesz gigantyczną ilość serii bez obciążenia? Nie! A na plecy? Też nie! Dlaczego? Bo to nie przyniesie żadnych rezultatów! Mięśnie brzucha należy wzmacniać dużymi ciężarami, w umiarkowanej liczbie powtórzeń (10-40).
Zamiast spędzać czas na wykonywaniu setek brzuszków zacznij biegać, wykonywać kompleksy sztangowe albo inne interwały. Przyniesie to wielokrotnie większe rezultaty.
Trening mięśni brzucha to mogą być 2-3 ćwiczenia (na mięśnie skośne wykonujemy np. russian twist – czyli rosyjskie skręty ciała z obciążeniem 5-30 kg oraz któreś z podstawowych ćwiczeń na mięśnie proste brzucha z ciężarem rzędu 10-60 kg).
3. Robiąc skłony wydatkujesz za mało energii (jest to za lekkie ćwiczenie, angażujące zbyt mało mięśni w organizmie), musiałbyś robić brzuszki przez 2-3 godziny dziennie, wiele długich tygodni czy nawet miesięcy – aby spalić tłuszcz z brzucha.
Dużo szybsze efekty da wspomniana dieta oraz trening aerobowy i interwałowy, siłownia jest tylko uzupełnieniem dla żmudnego procesu redukcji tkanki tłuszczowej w organizmie. Bazą jest np. bieganie stałym tempem (w strefie tlenowej 65-75% HR) i interwałowe (przeplatamy wysoką 85-95% HR i niską intensywność 50-70% HR).
Spalanie tłuszczu tylko poprzez trening siłowy i niewielkie ilości aerobów zostaw profesjonalistom. Redukcję tkanki tłuszczowej w organizmie należy robić całościowo, miejscowe spalanie na brzuchu przez robienie setek brzuszków da niewielkie lub żadne efekty.
Podsumowując: ułóż dietę, rób nadal trening siłowy, BIEGAJ, BIEGAJ, BIEGAJ… To recepta na piękne mięśnie brzucha.
Paradoksalnie nie musisz nawet robić zbyt dużej ilości brzuszków. Jeśli wykonujesz przysiady i MC to masz mięśnie brzucha, tylko przykryte warstwą tłuszczu!
autor; Knife
ciąg dalszy wkrotce!