Dieta CKD – Kilka praktycznych porad

articles_719c8e7650aa0bb615fc9f4a5ef0de94_article_v3

Źródło zdjęcia

DIETA CKD Kilka praktycznych porad

1. Wstęp

O diecie CKD napisano już tyle, że wszelkie próby jej analiz byłyby zbędnym dublowaniem. W postach np. CKD. Fakty nie mity by Qaz można znaleźć wszystkie informację o tym jak obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne, jak rozłożyć składniki i jak zbudować jadłospis. Mimo to ułożenie w miarę odpowiedniego jadłospisu bywa przedsięwzięciem mozolnym i wymagającym sporego obycia w tematyce dietetyki. Dlatego niestety samodzielne próby zbyt często kończy się dietą haniebnie niesmaczną, niezdrową i wyniszczającą. Jako że już drugi raz jestem na CKD postanowiłem przedstawić jej adeptom kilka przykładowych jadłospisów. Zaznaczam, że nie są one gotowcem, a tylko przykładem z jakich składników korzystać, jak komponować składniki i wreszcie co jeść, żeby się cieszyć życiem na diecie.

2. Co nam się przyda na diecie

– znajomość następującego postu [http://www.sfd.pl/temat161108/]
– waga kuchenna (z doświadczenia wiem, że gramy lubią wydawać się większe niż są w rzeczywistości)
– waga do mierzenia cielska (ja mam wyposażoną w miernik zawartości tłuszczu i wody w organizmie)
– centymetr
Sama waga naszego ciała może być złudna. Pamiętajmy, że skoro trenujemy, nasza tkanka mięśniowa może się rozwijać, w związku z czym waga wzrośnie. Centymetr bądź miernik body fatu najlepiej nas poinformują o postępach w diecie

3. Nie zapominaj o treningu!!!

Słuchajcie praktyków. To nie są żadne mity ani ludowe mądrości, że ćwiczyć trzeba jak należy! Jeżeli w poniedziałek nie wypłuczecie mięśni z glikogenu, ketozy NIE BĘDZIE a i efekty będą mizerniejsze.

4. Zastrzeżenia asekuranta

– W związku z powyższym zaznaczam, że poniższy post jest tylko skromnym suplementem do tego, co o CKD napisał Quaz w CKD. Fakty nie mity by Qaz oraz Ellis w Ketoza. Fakty i mity. W żadnym wypadku nie można stosować CKD nie zaczerpnąwszy uprzednio z tej krynicy mądrości.
– Uważam, że grzech jest niestety tak wpisany w nasze jestestwo, że obejść się bez niego nie sposób. Stąd odnajdziecie w diecie rzeczy, które tam znaleźć się nigdy nie powinny. Wy bądźcie mądrzejsi o moje doświadczenia i porzućcie kiełbasę podwawelską! Wzgardźcie rybami z puszki, tłustymi kolacjami, kieliszkiem wina i pleśniowym serem. Ja jestem już uzależniony od kulinarnych przyjemności. Dla Was być może jest jeszcze ratunek. Dlatego w ostatnim posiłku jedzcie niemal samo białko!
– Nie zamieszczam jadłospisów na dni ładowania, gdyż ja po prostu wzbogaciłem swój jadłospis o ryż, makaron, drobinę owoców, płatki owsiane z miodem na śniadanko i drobne przyjemności. Ładowanie bowiem, to nie tylko uzupełnianie węgli. To również ułaskawianie psychiki umęczonej wyrzeczeniami. To czas, kiedy możecie sobie trochę pofolgować, sami zatem oceńcie, czego wam brakuje.

I po tych zastrzeżeniach niniejszym mam przyjemność przedstawić wszystkim mały fokus na temat tego, jak żywił się 77-kilowiec o współczynniku aktywności 1,2 na CKD. Poniższe jadłospisy uzupełniam o informację, jak mieszać sambę z bitem, tak żeby było w miarę smacznie.

Do dzieła!

Śniadania

Podstawom moich śniadań stał się chudy twaróg, jako niedrogie i bardzo dobre źródło białka. Twaróg rozrobiony z odrobiną mleka bądź śmietany można mieszać z różnymi składnikami tworząc dość egzotyczne, aczkolwiek często smaczne kombinacje:
1. Twaróg mieszamy z tuńczykiem dodając doń sos sojowy i zieloną cebulkę. Jeżeli jest zbyt twardy dodajemy kilka kropel mleka do uzyskania przyzwoitej konsystencji.
2. Możemy też zmieszać twaróg z odpowiednio spreparowanym mięskiem z kurczaka: mięso marynujemy na sposób chiński w odrobinie wódki bądź wina ryżowego, sosie sojowym, sosie śliwkowym i sosie chili. Następnie smażymy go na płytkim oleju wraz z zieloną cebulką. Dodajemy to do sera i bełtamy.
3. Do sera doskonale nadają się wszelkie resztki z obiadu, a już na pewno strzępy pieczonego indyka, kurczaka, bądź jakiegokolwiek mięska
4. Makrela również się tu nada!
Innymi słowy: Use your imagination!
Jajka posiadają tę zaletę, że nie trzeba wyjaśniać sposobów na ich przyrządzenie. Do jajecznicy można wrzucić nawet własną babcię z czosnkiem! Innymi słowy: Róbcie sobie jaja!
Kiełbasa – to raczej dobro zakazane, chyba że jest z pewnego źródła. Jeżeli tak, to macie pole do popisu. Polecam kiełbaskę przeciętą wzdłuż pęta i ponacinaną. Obsmażamy ją na patelni grillowej, a na wierzch kładziemy solidny plaster żółtego sera. Zupełnie inna rzecz to kiełbaska na sposób chiński:
Kiełbasę przygotowaną jak wyżej marynujemy przez noc w następującej marynacie:
– łyżka wódki bądź wina ryżowego, 2 łyżki jasnego sosu sojowego, łyżka sosu ostrygowego, łyżeczka sosu chilli, łyżka słodkiego sosu sojowego (bądź ciemnego z cukrem). Rano kiełbaski walimy na patelnię i podsmażamy. Na koniec dodajemy pociętą cebulkę dymkę i zalewamy resztką marynaty. No i git.
Możecie też kiełbasę zwyczajnie usmażyć z cebulką, ale za pewne do końca życia zalegnie Wam na żołądku.

Obiady

Orgia wyobraźni! Ryby, wszelakie mięsiwa (byle chude)! Do tego warzywa niskoglikemiczne: brokuły, fasolka szparagowa, kalafior, cebula Można nieźle poszaleć. Niemniej niepodzielnie panuje tutaj kurczak i jego dumna pierś. Można np. rozbić ją na spory sznycel, przyprawić, po czym usmażyć w kołderce z żółtego sera bądź sera pleśniowego i podać z brokułami i oliwą. Można też pociąć ją w cienkie paski, zamarynować w sosie słodko-kwaśnym i usmażyć z kalafiorem, kiełkami soi, cebulą i nasionami słonecznika.
Kurczaka można też upiec w całości w miodowo, imbirowo czosnkowej marynacie (z dodatkiem oleju i sosu sojowego naturalnie).
Polecam też grillowanie karkówki w sosie słodko-ostrym. Polecam zupkę pomidorową na rosole z podudzi i szponderka. Wszystko to jest dla ludzi, byle mieściło się w naszym bilansie kalorycznym

Kolacje

Tu nie poszalejemy. Białko króluje. Tak więc odżywka białkowa, bądź koktajl białkowy z białego sera, odżywki smakowej i krztyny mleka. Zostaje nam jeszcze tuńczyk, ewentualnie smażony morszczuk w jakimś lekkim sosie. I myśląc tylko o chudnięciu kładziemy się spać.
Kolacja jednakowoż jest zwykle w porze, kiedy najbardziej jesteśmy skłonni grzeszyć. Nie zabije nas przecież dobry ser pleśniowy ani lampka wina. Od czasu do czasu dobry marynowany śledź też nie zrobi nam krzywdy (byle nie za często).
A oto przykłady jadłospisów. Niestety w wersji grzesznej, więc poprawcie je proszę wg wymienionych na początku wytycznych. A zatem życzę miłego układania własnej diety i oczywiście efektów!

Opcja 1 (kcal – 1712, B – 168, T – 104, W – 30)
Śniadanie 1
Jaja – 150g, masło – 10g, cebula – 3g, kiełbasa podwawelska – 70g
Śniadanie 2
Twaróg – 100g, tuńczyk – 65g, mleko – 5g, cebula – 3g, oliwa – 10g
Śniadanie 3
Otręby-5g, twaróg-100g, mięso z udźca z indyka – 65g, mleko – 5g, cebula – 3g, oliwa – 10g
Obiad
Pierś z kurczaka-200g, oliwa – 10g, słonecznik – 10g, brokuły – 120g, cebula – 3g, masło, 10
Kolacja
Mintaj – 100g, brokuły – 120g, cebula – 3g, oliwa – 10g,

Opcja 2 (kcal – 1750, B – 159, T – 102, W – 34)
Śniadanie 1
Tuńczyk – 130g, Pomidor – 100g
Śniadanie 2
Twaróg – 100g, tuńczyk – 65g, mleko – 5g, cebula – 3g
Śniadanie 3
Otręby-5g, twaróg-100g, mięso z udźca z indyka – 65g, mleko – 5g, cebula – 3g
Obiad
Pierś z kurczaka-200g, szpinak- 00g, czosnek-5g, śmietana 18%-10g, olej- 10g, kiełki – 10g
Kolacja
Sery – 80g, wino – 100g

Opcja 3 (kcal – 1724, B – 175, T – 100, W – 31)
Śniadanie 1
Kiełbasa podwawelska – 200g, olej – 5g, cebula – 5g
Śniadanie 2
Twaróg – 100g, tuńczyk – 65g, mleko – 5g, cebula – 3g, oliwa – 5g
Śniadanie 3
Otręby-5g, twaróg-100g, mięso z udźca z indyka – 65g, mleko – 5g, cebula – 3g, oliwa – 5g
Obiad
Pierś z kurczaka – 200g, kukurydza – 50g, cebula – 50g, rosół w kostce – 10g, jajka – 100g
Kolacja
Śledź w pomidorach – 100g

Opcja 4 (kcal – 1742, B – 153, T – 116, W – 22)
Śniadanie 1
Kiełbasa podwawelska – 200g, olej – 5g, cebula – 5g
Śniadanie 2
Twaróg – 100g, tuńczyk – 65g, mleko – 5g, cebula – 3g, oliwa – 5g
Śniadanie 3
Otręby-5g, twaróg-100g, mięso z udźca z indyka – 65g, mleko – 5g, cebula – 3g, oliwa – 5g
Obiad
Wieprzowina – 200g, marchew – 20g, por – 10g, cebula – 50g, pieczarka – 50g, sos
Kolacja
tuńczyk – 130g

Opcja 5
Śniadanie 1
Twaróg – 100g, mleko 0,5 – 50g, odżywka białkowa – 20g, miód – 5g
Śniadanie 2
Ser brie – 100g
Śniadanie 3
Ser brie – 100g
Obiad
Pierś z kurczaka-100g, olej-10g, brokuły- 20g, kiełki soi-10g, cebula-10g, słonecznik – 10g
Kolacja
Tuńczyk w wodzie – 100g, cebula – 3g
Kolacja 2
Odżywka białkowa – 20g

Dodatkowe materiały, zdjęcia i komentarze forumowiczów do artykułu znajdziesz na forum klikając TUTAJ

Autor: kopt (sfd)

2 thoughts on “Dieta CKD – Kilka praktycznych porad

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *