Jesteś szczupły, nie tak duży jak byś chciał i nie tak silny jak sobie tego życzysz, trenujesz z uporem , starasz się „coś” jeść i godzinami rozmyślasz jak by to było gdybyś stał się kolesiem z plakatów, dużym, silnym i pociętym.
Dlaczego mimo wysiłków , hektolitrów potu i często ekstremalnego wysiłku ciągle jesteś szczupły, za mały, za chudy za słaby ? Cierpisz może na bigorekcje?
Nie, po prostu nie Popełniasz prawdopodobnie jeden z wymienionych poniżej przeze mnie błędów a może więcej niż jeden? Może nawet wszystkie Dlatego nie spełnisz swoich marzeń i oczekiwań, chyba że wytrzymasz do końca.
Ok, a więc chcesz być duży, dlatego czytasz ten artykuł i z dużą doża prawdopodobieństwa gdy postarasz się unikać błędów wymienionych przeze mnie osiągniesz zamierzony cel
Do rzeczy więc co robisz źle i co można poprawić aby twoja sylwetka była lepsza, większa, masywniejsza a ty silniejszy, szybszy, sprawniejszy (niepotrzebne skreślić)
Nim przejdziemy do sedna trochę oczywistych oczywistości :
Aby zbudować mięśnie nie tylko musisz dać im impuls przez trening, ale również dostarczać odpowiedni pokarm w odpowiedniej ilości i sprawić aby twój bilans kcal był dodatni(czyli dostarczona ilość kcal do organizmu był większa niż organizm spala w procesach metabolicznych).
Mhmm wygląda to prostą sprawę, ale chyba tak nie jest.
Dlaczego robię to źle ?
1.Pierwszy i najważniejszy powód to zjadania za małej ilości kcal, niestety badania pokazują że osoby trenujące nie tylko nie potrafią ocenić ilości czasu spędzonego na treningach ale także tego ile i co dokładnie spożywają. No tak ale ja to wiem (pomyślisz w duchu). Pewny jesteś? To dlaczego ciągle jesteś chudy ?
Nasze ciała podlegają prawą fizycznym i termodynamicznym, z wiadomych powodów nas interesują zasady termodynamiczne dotyczące naszego organizmu. Jeśli nie dostarczasz do układu(swojego organizmu) odpowiednio większej ilości energii organizm nie tylko nie jest w stanie się rozwijać(anabolizm) ale może dojść do katabolizmu(spadku wagi i/lub siły). Myślisz to ok, zaczynam jeść wszystko co jest w lodówce lub co się nawinie pod rękę.
Nie tak prędko i tu dochodzimy do kolejnego punktu
2.Nie wszystko złoto co się świeci i nie wszystko co jest jedzeniem jest odpowiednie byś rozwinął nadzwyczajną sylwetkę. Droga to dużych mięśni nie jest ani prosta ani łatwa, w artykule tym nie dostaniesz prostych i łatwych porad ale te skuteczne. Musisz mieć świadomość że wszystko co wkładasz do ust powoduje w twoim organizmie odpowiedź hormonalną w zależności co wkomponowałeś w swoje menu. Osoba taka jak ty musi jeść tylko produkty wysokiej jakości (zapomnij o kebabach i big macu). Musisz przede wszystkim dbać o pełnowartościowe białko(pochodzące z mięsa, jaj, ryb), pełnowartościowych i zdrowych tłuszczach( pochodzących z oliwy z oliwek, oleju lnianego, orzechów, ryb mórz północnych, avocado czy siemię lniane) a także węglowodanów(kasze, ryż, płatki owsiane, bardzo ważne warzywa i owoce). Zdecydowanie unikaj: margaryn, wypieków, słodyczy, słodzonych napojów, junk food, chipsów). Dobrze wiesz już że musisz jeść sporo pełnowartościowego pożywienia, ale jakie jeszcze błędy popełniam?
3.Kolejny często popełniany błąd(nie tylko przez początkujących) To unikanie zaplanowanych posiłków. No niestety ale często tak bywa że z różnych powodów nie jemy zaplanowanego posiłków, prawdopodobnie znajdziesz 1001 usprawiedliwień ale wież mi wszystkie one są nie wystarczające. Po prostu zaplanuj swoją dietę na 5-7 posiłków i trzymaj się ich, nie opuszczając żadnego, dla ciebie i twoich mięśni liczy się każda kcal i każdy pełnowartościowych produkt , który zgodnie z dietą dostarczysz
I pamiętaj śniadanie i posiłki około treningowe to twoje najważniejsze posiłki każdego dnia..
4.Kolejny błąd to znane wszystkim diety typowo kulturystyczne, czyli pierś z kurczaka i ryż No daj spokój, ubogość dobieranego menu to jeden z większych błędów początkujących. Pamiętaj nigdy więcej diety kurczak + ryż
Dbaj o to by każdy posiłek zawierał warzywa i/lub owoce, zróżnicowane źródła pełnowartościowego białka i zdrowe tłuszcze oraz węglowodany (około treningowo proste i złożone, w ciągu dnia tylko złożone o niskim lub średnim indeksie glikemicznym)
5. Cóż zebrała się nam już całkiem spora ilość błędów, ale jeszcze nie koniec. Kolejnym poważnym błędem jest bazowanie na 3 posiłkowym rozkładzie dnia(czyli śniadanie, obiad i kolacja). Dla osoby budującej nadzwyczajną sylwetkę to za mało, musisz oprzeć się na 5-7 posiłkach w ciągu dnia, np.: śniadanie, śniadanie II, obiad, posiłek przed treningiem, posiłek po treningu, kolacja, przekąska na 30 min przed snem. Oczywiście liczba ta może być bliższa 5 posiłkom ale dbaj byś jadł co 2,5-3,5 h, kcal oraz mikro i makroelementy muszą być dostarczane wciągu całego dnia, ich ilość może być większa od średniej na śniadanie i po treningu. Pamiętaj nie polegaj na uczuciu sytości lub głodu, po prostu rozplanuje dzienną dawkę kcal na 5-7 posiłków o stałej porze (+/- 30 min) i trzymaj się tego.
To tyle ale czasami to aż tyle. Przeważnie tak zdawało by się błahe błędy przekreślają twoje wysiłki na siłowni, życzę ci byś już ich nie popełniał i byś osiągnął wszystkie swoje marzenia.
Prawa do tego artykułu zastrzeżone przez autora
�
Zapraszam do dyskusji na forum klikając TUTAJ
Autor: qazar (sfd)
A dlaczego w dietach masowych należy unikać węgli prostych? Przecież mają dużo kalorii, i wcale nie mówie o produktach przetworzonych tylko np o ziemniakach czy bananach.
Pamiętaj nigdy więcej diety kurczak + ryż
nic dodać nic ująć…
wszytko się zgadza, bez odpowiedniego jedzenia nie da rady zrobić tego czego się chce.
Na ten przyklad , nie patrze gdzie jestem, zabieram ze sobą pojemnij z jedzeniem i gdy przychodzi czas -wcinam.
Ziemniaki to weglowodany zlozone i mozna dac w posilku po treningu.
A ja jem około 2g białka/kg m.ciała, tłuszcze ok. 0,6, węgle do 2g. Wartość kaloryczna około 2000 kcal. Trening 3 razy w tyg. Więc jestem na minusie kalorycznym, ale jakoś obwód pasa w miejscu. Waga do góry bo trening masowy (ramiona, nogi, klatka obw, do góry). Aktualnie „co jakiś czas” aeroby bo liczylem na to, że mimo woli coś z brzucha spadnie, ale widzę, że muszę dorzucić częste aero.
Jasne!!Takie diety i zachowania to tylko dla tych co nic nie mają do roboty albo pracują na siedząco.Ja w dni robocze mogę zjeść tylko 3posiłki a pracy mam zaledwie 15min przerwy która ledwie wystarcza na kilka pączków…tak pączków!!Potrzebuję wiele cukrów prostych by przerzucić jeszcze wiele ton materiału….
jak komus zalezy to zawsze znajdzie czas
No fakt, żadnych napojów Helenów alo coś w tym stylu, ŻADNYCH orzeszków ziemnych SOLONYCH