Impreza Alkoholowa – jak zminimalizować skutki? (art by Rion10)

Do tego, że alkohol ma negatywny wpływ na organizm nie trzeba chyba nikogo przekonywać jedna zawsze sami po niego sięgamy czy to dla utopienia smutków, czy dla dodania sobie odwagi a najczęściej pijemy w towarzystwie znajomych przy okazji spotkań. Mało kto zdaje sobie sprawę co tak naprawdę dzieje się z naszym organizmem po wypiciu alkoholu jak reagują organy wewnętrzne i czym przedawkowanie może się skończyć.

5_article_556d46875b18d_article_v3
Źródło zdjęcia

Co należy wiedzieć przede wszystkim o alkoholu?
Alkohole jest ogólną nazwą dla związków organicznych, które w swoim składzie posiadają co najmniej jedną grupę wodorotlenową -OH. Najczęściej spotykanym alkoholem jest alkohol etylowy szeroko stosowany w dzisiejszym przemyśle ( głównie spożywczym).
Alkohol jest cieczą bezbarwną o specyficznym zapachu i smaku. Jego podstawowym rozpuszczalnikiem jest woda i z nią miesza się w najlepszym stosunku i szerokim zakresie. Niewątpliwie alkohol jest trucizną, po która z taką chęcią sięgamy. Wpływa negatywnie na każdy możliwy układ organizmu człowieka po kolei postaram się przedstawić jego skutki na każdy z nich. Alkohol mając małe cząsteczki bardzo szybko wchłania się z układu pokarmowe a następnie z krwią po całym ciele dociera do wszystkich komórek. Pod wpływem alkoholu zmienia się nasze zachowanie jesteśmy bardziej śmiali, wygadani. Jesteśmy pewni siebie niejednokrotnie powoduje również agresywne i niekontrolowane zachowanie. Zmniejsza dodatkowo zahamowanie sprawiając ze jesteśmy bardziej rozluźnieni i czujemy się bardziej podnieceni. Nie żeby było tak pięknie niejednokrotnie zbyt duża ilość procentowego płynu powoduje zbyt duże rozluźnienie i mogą się pojawić problemy z erekcją, więc ograniczona ilość wskazana.
Alkohol ma działanie diurekcyjne tzn. odwadnia organizm powodując wydalanie wody. Jednak o wydalaniu moczu większość z nas ma złe informacje. Po spożyciu alkoholu wydalamy duże ilości wody no właśnie tak cennej wody dla naszego organizmu wraz z wszystkimi witaminami i minerałami. W przypadku wydalania moczu trzeba nawiązać do pracy nerek. Mianowicie w normalnym stanie człowieka (bez udziału alkoholu) nerki absorbują wodę dzieje się tak z pomocą pewnego hormonu wydzielanego w przysadce mózgowej (wasoprezyny) alkohol obniża ilość tego hormonu, co w efekcie sprawia, że nerki nie absorbują wody (absorpcja jest następstwem odpowiedniej ilości wasoprezyny) woda niezatrzymana w nerkach kierowana jest do pęcherza skąd jest wydalana, a to prowadzi do odwodnienia.Układ pokarmowy
Alkohol działa drażniąco na błonę śluzową gardła i przełyku. Natomiast zgubny wpływ ma na naszą wątrobę prowadząc do jej uszkodzenia w ostateczności do marskości, która jest niewydolnością organu. Wątroba wówczas nie działa prawidłowo, boli i pacjent kwalifikuje się do przeszczepu organu. Alkohol wywołuje zaburzenie wchłaniania składników odżywczych. Blokuje przede wszystkim wchłanianie węglowodanów, co objawia się obniżeniem ilości glukozy we krwi co objawia się drżeniem rąk, mdłości. Największe niedobory witaminowe dotyczą witamin z grupy B, kwasu foliowego, witaminy A. W niektórych przypadkach obserwuje się zaburzenie metabolizmu białek i węglowodanów.

Układ krążenia
Następuje zmiana w mięśniu sercowym, który staje się słabszy, powstaje nadciśnienie tętnicze. Zwiększa się ryzyko chorób serca jak niedokrwistość, niedobór związków energetycznych, doprowadza do zaburzeń rytmu serca, zaburz syntezę białek uszkadzając w ten sposób struktury komórkowe.

Układ nerwowy
Specyficznym działanie alkoholu jest działanie na układ nerwowy. Alkohol osłabia lub likwiduje odruchy, zaburzenia czucia, a nawet problemy ze wzrokiem na skutek uszkodzenia nerwu wzrokowego( także zły wpływ na słuch, dotyk, smak). Ponadto ma zgubny wpływ na jeden z najważniejszych jak nie najważniejszy nasz organ mianowicie mózg. Jako że alkohol hamuje wchłanianie składników odżywczych (m.in. glukozy, która jest podstawowym paliwem naszego mózgu) powoduje ze jest on niejako ograniczony w składniki odżywcze a co za tym idzie nie działa w pełni prawidłowo. Sprawia, że komórki mózgowe są czasowo „upośledzone”, wywołuje zaburzenia koncentracji, równowagi, pamięci, osłabia refleks, uniemożliwia koncentrację, utrudnia podejmowanie decyzji.

Układ odpornościowy
Alkohol powoduje u osób go nadużywających zmniejszenie odporności na infekcje i wirusy. Alkohol u osób z podwyższoną temperaturą ogranicza odporność organizmu przez zahamowanie aktywności białych krwinek, co daje zmniejszoną odporność na zachorowania i zwiększone ryzyko choroby nowotworowej.

drink02
A co z działaniem alkoholu na mięśnie? – Tak jak z działaniem na pozostałe komórki organizmu. Alkoholu nie powinniśmy w ogóle stosować podczas budowania masy mięśniowej zwłaszcza, jeśli jesteśmy na tzw. wspomagaczach (czytaj sterydach).
Jako że środki anaboliczne są lekami w żaden sposób nie powinno się ich łączyć z alkoholem nawet nie wiadomo jak do końca zareaguje organizm na takie połączenia, ale może być to tragiczne w skutkach a na pewno bardzo toksyczne dla naszego organizmu. Jeśli budujemy masę mięśniową często korzystamy z suplementu diety, jakim jest kreatyna zwiększająca pojemność naszych komórek, które z kolei magazynują więcej wody. Jak wiadomo picie alkoholu powoduje odwodnienie więc przyjmowanie kreatyny mija się całkowicie z celem i jest stratą czasu spędzonego na siłowni jak i kasy wydanej na suplementy (odwodnienie to zwiększony katabolizm mięśni). Niedopuszczalne jest również przyjmowanie alkoholu zarówno przed jak i po treningu, kiedy mięśnie przechodzą ze stanu pobudzenia do regeneracji alkohol zapobiega wchłanianiu składników odżywczych, mięśnie tym samym nie mogą w pełni ulec regeneracji a także zaburzeniu ulega proces uzupełnienia zużytego glikogenu w mięśniach i wątrobie. Alkohol działa na mięsnie jak toksyna głownie na mięsnie typu II najbardziej podatne na wzrost pod wpływem obciążeń treningowych. Mimo że alkohol jest dość kaloryczny 1g to ok. 7 kcal nie posiada on jednak żadnych wartości odżywczych to po prostu puste kalorie nic nie wnoszące do naszego organizmu. Zmniejsza jednocześnie znacznie syntezę białka w naszym organizmie, spowalnia regenerację, powoduje zmniejszenie przyjmowania mikroelementów niezbędnych do prawidłowego skurczu mięsni mianowicie magnezu, żelaza, fosforu.
Im wyższy poziom alkoholu w naszej krwi automatycznie zmniejsza się ilość testosteronu a także redukuje poziom insuliny i hormonu wzrostu jakże anabolicznych hormonów w naszym organizmie. Zmniejsza się siła i wydolność naszych mięśni ( krótko trwale), co za tym idzie zmniejszeniu ulega dotychczasowa intensywność treningów.
Jak łatwo zauważyć spożywanie alkoholu nie ma pozytywnych skutków (pomijając tzw. paradoks francuski mówiący iż ograniczone spożywanie alkoholu np. wina do posiłku przynosi pozytywne skutki – poniekąd potwierdzone niektórymi badaniami) ale przecież ćwiczący nie tylko siłowo ale ogólnie uprawiający sport są tylko ludźmi i każdemu czasem należy się chwila relaksu. Jak się przygotować do takiej zakrapianej imprezy? Jedynym skutecznym i 100% sposobem jest nie pić w ogóle alkoholu, ale jeśli już to z umiarem. Jeśli natomiast wiemy, że przekroczymy tę magiczną granicę umiaru należy się do tego odpowiednio przygotować.
Podstawowym sposobem jest dostarczenie przed przystąpieniem do picia alkoholu organizmowi maksymalnej ilości węglowodanów, witamin i minerałów, które będziemy tracić na potęgę w trakcie zabawy. Posiłek powinien zawierać łatwo przyswajalne białko i węglowodany, takie danie zapobiegnie gwałtownemu wchłanianiu alkoholu i rozciągnie ten proces w czasie. Kolejnym niezbędnym czynnikiem jest uzupełnianie płynów w trakcie imprezowania najlepiej jakby to nie była czysta woda, ale najlepiej soki owocowe (grejpfrutowy) lub pomidorowy. Nie dość, że będą na bieżąco uzupełniać straty płynów to dodatkowo zawarte w nich witaminy będą łagodzić czekające nas dolegliwości. Ujmując rzecz prosto nie miksuj im więcej rodzajów alkoholu wypijesz tym trudniej będzie złagodzić skutki takiego jakże ciężkiego w skutkach działania. W trakcie naszej wieczornej walki dobrze jest obficie przepijać każdą porcję alkoholu a także zjadać drobne przekąski ( nie polecam chipsów i solonych orzeszków podrażniają dodatkowo żołądek) one również wpłyną na wchłanianie wypitych trunków rozciągając to w czasie.
Powiedzmy, że poszliśmy na imprezę najedzeni, uzupełniliśmy witaminki, płyny uzupełniamy na bieżąco (nie tylko alkoholowe), ale niestety podanej ilości trunku nie daliśmy rady. Co dalej? Zakładam, że nie zaliczyliśmy zgona i wracamy do domu w miarę o własnych siłach i zaczynamy powtórkę z rozrywki (nie mam na myśli picia alkoholu) a wiec uzupełniamy płyny pijemy wodę najlepiej z rozpuszczoną multiwitaminą, aby uzupełnić wypłukane witaminy.
To jedna z najważniejszych czynności po powrocie do domu, jeśli nie uzupełnimy płynów i witamin dolegliwości na drugi dzień zostaną spotęgowane i trudno będzie sobie ulżyć w cierpieniu. Możemy także zjeść lekki posiłek przed snem, aby organizm w czasie snu mógł zacząć uzupełniać niedobory składników odżywczych. Więc wszystko na razie mamy pod kontrolą, więc załatwiamy się i kładziemy się spać. Likwidowanie skutków popularnego kaca jest tak wiele, że pewnie niejedną książkę można by było napisać. Częstym jest tzw. klin, czyli dostarczenie dawki alkoholu zaraz po obudzeniu metoda dla wielu bardzo skuteczna, ale krótkotrwała i żeby miała sens trzeba sobie dozować alkohol w miarę regularnych odcinkach czasu. Raczej nie polecam. Gdy wstajemy ponownie uzupełniamy płyny i montujemy sobie śniadanko. Wiem z doświadczenia (co prawda niewielkiego), że na drugi dzień na jedzenie raczej ciężko się patrzy jednak jak mus to mus. Śniadanie ma być odżywcze, ale lekko strawne staramy się wyeliminować z niego tłuszcze, aby nie obciążać już układu pokarmowego. Przykładowe śniadanko jajecznica z pełnoziarnistym chlebem i sok owocowy.
Dobrym rozwiązaniem jest również zjedzenie owoców, w których cukier (fruktoza) pomoże zlikwidować ból głowy.
Potem już tylko spacer na świeżym powietrzu i powinno nasze samopoczucie wracać do normy, a przez dzień pić napoje izotoniczne uzupełniające poziom minerałów wcześniej utraconych.
Natomiast trening przed planowaną imprezą upłynie tak jak zwykle jednak, zmęczenie treningowe da się we znaki podczas samej zabawy, organizm będzie osłabiony i łatwiej ulegnie wpływowi przyjmowanego alkoholu. Po prostu szybciej się upijemy, staniemy się senni, a zabawa może się skończyć bardzo szybko. A mięsnie ulegną zwiększonemu katabolizmowi, bo zamiast ulec regeneracji zostaną potraktowane alkoholem, co zaburzy cały proces ich odbudowy.Co można powiedzieć o treningu w dzień po imprezie zakrapianej?
Trening nie ma najmniejszego sensu, może przyczynić się także do kontuzji. Mięśnie są słabo odżywione, niejednokrotnie na skutek odwodnienia i wypłukaniu minerałów ręce drżą, drastycznie spada siła i wytrzymałość mięśni na bodźce treningowe (więc nie pracują one prawidłowo). Zdarza się, że po zakrapianej imprezie mamy problemy z utrzymaniem szklanki z wodą a co dopiero sztangi. Na drugi dzień po spożyciu alkoholu cały organizm jest nadal pod wpływem toksyczności alkoholu, a ciało swoimi niewielkimi zapasami energii stara się doprowadzić organy wewnętrzne (nerki, żołądek, mózg) do prawidłowego funkcjonowania i wydalenia reszty niepotrzebnych i szkodliwych substancji. Trening powinniśmy zdecydowanie odpuścić dając możliwość organizmowi odzyskania pełni sił i zregenerować się po „pracowitej” nocy, ponadto odpuszczając trening będziemy pewni, że nasze mięśnie, które będziemy zmuszać do pracy ponad swoje możliwości ( oczywiście czasowo obniżone skutkami imprezy) nie zawiodą nas doprowadzając do kontuzji (przykre będzie, gdy podczas wyciskania braknie nam sił, aby odłożyć sztangę na stojaki). Pomijam już fakt, że jeśli nadużyjemy procentów żołądek mamy w gardle przy gwałtowniejszym ruchu, a co dopiero ćwiczenia w moim przypadku jest to po prostu niewykonalne. Wolę odpuścić jeden trening i doprowadzić swój organizm do odpowiedniej sprawności, aby trening był odpowiednio efektywny a przede wszystkim bezpieczny. Jest jeszcze jeden sposób walki z negatywnymi skutkami spożywania alkoholu mianowicie substancje farmaceutyczne (np. 2KC) Mają za zadnie przyspieszyć rozkład alkoholu w naszym organizmie. Głównym powodem złego samopoczucia jest powstający aldehyd octowy, który dzięki zastosowanych substancji w 2KC zostaje rozłożony do nieszkodliwego dwutlenku węgla i wody, co drastycznie ma zmniejszać dolegliwości bólowe. Powinno się go stosować już w trakcie spożywania alkoholu, aby wyprzedzić negatywna reakcję organizmu i nie dopuszcza do wzrostu substancji toksycznych w organizmie a także zmniejsza skutki niedotlenienia.
Niewątpliwie każda forma spożywania alkoholu jest szkodliwa zwłaszcza dla sportowca. Można ograniczyć możliwość wzrostu mięsni organizmu, jeśli przesadzimy ze spożywaniem alkoholu. Jednak wszystko pozostaje w naszych rękach i to od nas zależy czy będziemy osłabiać nasz organizm. Wszystko jest dobre, ale w ograniczonych ilościach podobnie z alkoholem można czasem się skusić, ale wszystko w granicach rozsądku.

Autor: Rion10 (sfd)

Komentarze do tego artykułu możesz zobaczyć na forum klikając -> TUTAJ

10 thoughts on “Impreza Alkoholowa – jak zminimalizować skutki? (art by Rion10)

  1. Jeżeli zdażyło wam się wypić np. w
    sobotni wieczór i nie jest to 2 piwka tylko 10 , podam wam moje sposoby na dobre samopoczucie:

    a)podczas picia alkoholu dużo jeść
    b)jeżeli pijecie wódkę popijać dużo napojami , ja dodatkowo popijam jeszcze mineralną
    c)po przyjsciu do domu jeszcze staram się zjeść posiłek który ma dużo białka, i wypić ok. 1 l wody mineralnej.
    Jeżeli wypiłeś bardzo duże ilości
    i na drugi dzień umierasz i wymiotujesz wypij 2 piwa lub 2x50ml
    wódki.

    Pozdro

  2. Kiedyś piłem spirytus rozrobiony z wodą i czymś przypominającym karmel- mieszaliśmy to z sokiem wyciśniętym z cytryn i wlewaliśmy to w siebie bez „zapicia”. Rzeczywiście- jeżeli chodzi o kaca to następnego dnia nie odczuwałem zbyt wielkich dolegliwości. Jedynym problemem były zęby, którym sok z cytryn z pewnością nie posłużył (uczucie podobne do tego, gdy próbujemy zazgrzytać zębami po wypiciu coca-coli, tyle że dużo bardziej uciążliwe) Jeżeli ktoś decyduje się już na picie soku z cytryn to powinien pamiętać o umyciu zębów po imprezie. Gumy regulujące PH w ustach też by (chyba) nie zaszkodziły…
    Osobiście polecam 2Kc lub Anty-kac

  3. Panowie, a co jeśli nie ma się kaca? Jak piję to zawsze sporo i w większości przypadków mam tak, że kaca nie mam w ogóle.W ciągu dnia wypiję 0,5l wody i na tym się kończy. Co to może oznaczać :)?
    pozdro

  4. Ten sposób przedstawiła mi kiedyś narzeczona. Jak już nadarza się okazja do wypicia to zasada jest prosta – każdy kieliszek wódki zagryzamy połówką plasterka cytryny. Nic nie wolno jeść w trakcie. Ewentualnie woda mineralna na koniec. Efekt niesamowity – zero kaca na drugi dzień. Pozdrówa

  5. A ja mam pytanie takie, czy jak sobie wypiję do posiłku po treningowego(a w dni nie treningowe to takiego normalnego posiłku) winko wytrawne, i ilość taką symboliczną, około 50g., a może i nawet mniej, tak tylko żeby wspomóc trawienie. To czy takie coś, taka ilość, bardzo przeszkadza, czy nie. Czy może jest to taka ilość, że i na trawienie nic nie daje, także nie warto narażać mięśni ?? Bo tak w ogóle to nic nie pije na imprezach, itp. A do posiłku, to pomyślałem żeby dla zdrowotności sobie wypijać „deczko”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *