Zmiany stężenia testosteronu u niektórych osób mogą być związane z modulowaniem zachowania. Nie zawsze podwyższone stężenie jest związane z zachowaniami agresywnymi, co usilnie forsują rozmaite grupy naukowców.
Niekoniecznie niższe stężenie testosteronu ma wpływ na ograniczanie zachowań agresywnych. Przede wszystkim wolny, aktywny biologicznie testosteron stanowi ledwie 1-2% całkowitej podaży, gdyż cała reszta jest mniej lub bardziej związana. Ponadto w odpowiedzi na ponadfizjologiczne dawki „teścia” następuje zmniejszenie liczby, wrażliwości lub zmiana przekazywania sygnałów poprzez receptory androgenowe.
Naukowcy sprawdzali, jak tło hormonalne wpływa na reakcje mężczyzn. Aby określić reakcję nowych ojców i mężczyzn niebędących ojcami, poddali ich ekspozycji na płacz niemowlęcy.
Okazało się, że:
- ojcowie lepiej reagowali i byli bardziej czujni w porównaniu z grupami, które nie słyszały płaczu lub z nieojcami, którzy słyszeli płacz
- ojcowie i mężczyźni niebędący ojcami z niższym poziomem testosteronu, lepiej reagowali na płacz niemowlęcy w porównaniu do ojców z wyższym stężeniem testosteronu
- ojcowie z wyższym stężeniem prolaktyny byli bardziej czujni i lepiej reagowali na płacz
- ojcowie słyszący płacz wykazywali większy procentowy wzrost stężenia testosteronu niż ojcowie, którzy nie byli eksponowani na tego rodzaju bodziec
- doświadczeni ojcowie słyszący płacz wykazali większy procentowy wzrost poziomu prolaktyny w porównaniu do ojców, którzy zostali nimi niedawno
Podsumowując
Wyniki te wskazują, że podobnie jak w przypadku wielu innych gatunków, ludzcy ojcowie są bardziej wrażliwi na bodźce dzieci niż nieojcowie, a reakcje ojców na bodźce niemowlęcia są związane zarówno z hormonami, jak i doświadczeniem opiekuńczym.
W kolejnym badaniu wykazano, iż ojcowie mieli wyższe stężenie prolaktyny niż mężczyźni niebędący ojcami. Ojcowie niemowląt mieli wyższe stężenie prolaktynę niż ojcowie starszych dzieci. Wśród nieojców mężczyźni z większym stężeniem prolaktyny zgłaszali więcej partnerów seksualnych w ciągu życia, a także większą aktywność seksualną w miesiącu przed pobraniem próbki.
Komentarz
Prolaktyna jest hormonem, który może wyrządzić poważne szkody w ustroju mężczyzny. Nie wiemy, czy wywiera jakikolwiek pozytywny wpływ, być może tylko w kontekście zachowań rodzicielskich i hamowania nadmiernej aktywności seksualnej (która może być wyniszczającym nałogiem). U stosujących testosteron i inne aromatyzujące środki z grupy sterydów anaboliczno-androgennych, stężenie prolaktyny może rosnąć wtórnie do stężenia estrogenów (powstających z testosteronu). Prolaktyna powoduje spadek stężenia testosteronu, problemy z erekcją, odkładanie tłuszczu, bezpłodność, spadek libido, zmęczenie, depresję, niepokój, a nawet może prowadzić do zmian w piersiach (szczególnie jeśli towarzyszą jej estrogeny, niskie stężenie testosteronu, wysokie IGF-1). Wydaje się, iż z punktu widzenia ewolucji prolaktyna stanowi swego rodzaju bezpiecznik dla ojców. Prolaktyna jest też „regulatorem” aktywności seksualnej, dlatego w badaniach mężczyźni mający więcej partnerów i bardziej aktywni seksualnie w ostatnim czasie, wykazywali większe jej stężenia. U ludzi stężenie prolaktyny wzrasta po stosunku i jest 400% większe niż po masturbacji. Prawdopodobnie odzwierciedla to większą satysfakcję, jaką przynosi seks.
Referencje:
Fleming A.S. i in. Testosterone and Prolactin Are Associated with Emotional Responses to Infant Cries in New Fathers https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0018506X02918404
Gettler L.T. i in. Prolactin, fatherhood, and reproductive behavior in human males https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22576125/
Brody S. The post-orgasmic prolactin increase following intercourse is greater than following masturbation and suggests greater satiety https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/16095799/