HST vs split – niecodzienny art. w formie dialogu

HST vs SPLIT

 

gdzieś na mieście…

Pitt Bull: ooo Siema King, jak ja Cię dawno nie widziałem stary

King_Odin: witam Pitt, ja Ciebie też byku

Pitt Bull: widzę że konkretnie mi tu wyrosłeś od ostatniego spotkania J

Pitt Bull: no to przyznaj się co to tam za trening nowy wynalazłeś

King_Odin: słuchaj stary, rewelacja. Słyszałeś o HST?

Pitt Bull: oo słyszałem, słyszałem , nie gadaj ze to badziewie tak Cię rozniosło :O

King_Odin: No poważnie. Ten trening ma same zalety.

Pitt Bull: taaa zalety? a niby jakie? robiłem kiedyś i powiem Ci ze nie byłem zadowolony ; ) , nie ma to jak porządny split! mówię Ci. No ale kurde widzę, że Ty jakoś na tym wyrosłeś. Aż dziwne J.

King_Odin: ok. , zatem posłuchaj jakie zalety ma HST:

  1. Nie przeciążasz Centralnego Układu Nerwowego – co w konsekwencji prowadzi do przyrostów,
  2. Duża częstotliwość treningów, mięśnie i tak regenerują się po 48godzinach, a sama objętość treningu jest niewielka,
  3. Przed rozpoczęciem HST robisz Strategiczne Roztrenowanie, co zapewnia, że mięśnie odzwyczajają się od bodźców,
  4. Stała progresja ciężaru co trening w każdym mikrocyklu przeciwdziała homeostazie,
  5. Elastyczność planu HST sprawia, że każdy może dopasować plan pod swoje predyspozycje, oczekiwania,
  6. W przeciwieństwie do splitu opuszczenie jednego treningu HST nie powoduje konsekwencji zaniedbania danej grupy mięśniowej, jak to ma miejsce w treningu dzielonym.

King_Odin: I co teraz powiesz?

Pitt Bull: ok juz Ci pocisnę, czekaj:-)

Hmm… no kolego ja mam nieco inne zdanie. Po pierwsze mówisz ze nie przeciążasz układu nerwowego, ja uważam ze jeśli chcesz by mięsień rósł musi dostać do tego odpowiedni bodziec , w postaci naprawdę mocnego pojedynczego „BUM” tzn. porządnego treningu, tylko wtedy wystąpi odpowiednia hipertrofia i miesień podczas dłuższej regeneracji, którą zapewnimy mu na treningu split będzie mógł rosnąć.

King_Odin: badania wykazały, że regeneracja może zachodzić niesłabnąco po 48 godzinach, a zakładając małą objętość na treningu to jest to sensowne.

Pitt Bull: po drugie, tak regenerują się po 48 godzinach , ale chyba po takich treningach jak FBW, na którym właśnie nie jesteś nawet w stanie przetrenować

porządnie jednej partii , wiec gdzie tu czas na wzrost mięśni?

King_Odin: właśnie w tych 48 godzinach 🙂

Pitt Bull: Po trzecie a kto Ci broni zrobić roztrenowanie przed splitem? Tzn. przed każdym nowym planem możesz równie dobrze zrobić sobie trening regeneracyjny lub jakąś krótką przerwę od siłowni.

King_Odin: jako jedna z zasad ta jest nienaruszalna, w splicie to różnie bywa

Pitt Bull: wspomniałeś coś wcześniej jeszcze o objętości treningu, mówiąc że na HST jest ona mała , to w jaki sposób chcesz poruszyć mięsień do wzrostu?

King_Odin: tak, stąd ta częstotliwość, gdzie przeprowadzasz średnio 3 sesje treningowe w tygodniu.

Pitt Bull: hehe… mówisz jeszcze o elastycznośc treningu HSTi , ale przecież każdy split można też dopasować pod siebie.

King_Odin: no bo wiesz, zbyt wiele osób uważa, że ten trening jest zbyt schematyczny.

Pitt Bull: posłuchaj teraz może o kilku zaletach treningu Split:

  1. Każda partia mięśniowa jest trenowana w tygodniu raz , ale dzięki temu możesz skupić się na jak najlepszym jej przetrenowaniu a później dać mięśniom odpowiedni czas na ich pełną regenerację i wzrost,
  2. Nie musisz bawić się w żadne wyliczanki (mowa tu głównie o HST) tylko idziesz na siłownię i zakładasz na sztangę tyle, ile akurat możesz podnieść,
  3. Każdy trening wykonujesz na maxa , nie tak jak w przypadku FBW (głównie HST) gdzie zanim dojdziesz do ciężkich treningów musisz bawić się ze śmiesznie małymi ciężarami i tracić czas,
  4. Podczas splitu możesz cały czas wprowadzać różne techniki i kombinować: regresje, progresje, serie łączone itp. przez to Twój mięsień jest cały czas zaskakiwany nowymi bodźcami,
  5. Bardzo ważne dla wielu czyli radość z samych treningów. Czy na FBW możesz cieszyć się tak wspaniałą pompą mięśniową, którą osiągniesz tylko na splicie?

King_Odin: No właśnie, sam piszesz o przetrenowaniu, a mięśnie nie rosną jak są przetrenowane, trening to tylko bodziec do wzrostu. A wykonywanie treningu na maxa nie jest dobre, właśnie wtedy dochodzi do przeciążenia Centralnego Układu Nerwowego, co negatywnie odbije się na przyrostach, zarówno siły jak i masy.

Pitt Bull: ale jeśli prawidłowo ułożymy swój split, odpowiednio dobierzemy ćwiczenia  to nie ma mowy o przetrenowaniu.

King_Odin: Zmiana sposobu wykonywania ćwiczeń jest rzeczywiście ciekawym i dobrym rozwiązaniem, ale mało który siłacz potrafi się z nią fachowo obchodzić. Już nie wspomnę o tym, że źle przeprowadzona rozgrzewka przy regresji skutkuje możliwością złapania kontuzji. Co do pompy to nie jest ona wyznacznikiem dobrze przeprowadzonego treningu. Każdy początkujący ma mega pompę i jakoś bykiem nie jest %-)

Pitt Bull: co do pompy to podałem jako + to, że po prostu takie treningi dają Nam więcej satysfakcji, a przynajmniej mnie, dużo lepiej się czuję gdy widzę jak skórę prawie mi rozrywa a tu jeszcze jedna seria mnie czeka.

King_Odin: oj Pitt Pitt %-) , my się chyba nigdy nie dogadamy hehe

Pitt Bull: e tam stary , ale musze Ci powiedzieć ze dałeś mi trochę do myślenia , i nie można wcale tak jednoznacznie ocenić wyższości jednego planu nad drugim…

King_Odin: otóż to kolego , dlatego tez najlepszym rozwiązaniem będzie przeplatanie ze sobą tych o to treningów, dając mięśniom coraz to nowsze bodźce…

Pitt Bull: dokladnie! Spodziewaj się w najbliższym czasie telefonu , może nawzajem pomożemy sobie w ułożeniu planów J

King_Odin: świetny pomysł J , damy rade! A tymczasem musze lecieć , dzięki za rozmowę , trzymaj się stary

Pitt Bull: no to do usłyszenia!

5 thoughts on “HST vs split – niecodzienny art. w formie dialogu

  1. dzięki 😉

    właśnie chcieliśmy napisać coś, co przyciągnie nową formą.
    I myślę, że Nam się to udało.

    pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *