Ritsu-zen (art by dacheng)

Ritsu-zen to podstawowa metoda treningowa sztuki walki taiki-ken, która jest japońskim odgałęzieniem chińskiego systemu yiquan.

Twórcą yiquan był Wang Xiangzhai (1885-1963), uważany za jednego z największych chińskich mistrzów w pierwszej połowie XX wieku. Zasłynął on z wielu zwycięskich pojedynków z innymi mistrzami z Chin, z Japończykami, a także z zachodnimi bokserami, m.in. z mistrzem olimpijskim, co zostało później opisane w londyńskim „Timesie”. Stworzył on ten system na bazie klasycznego stylu „wewnętrznego” xingyiquan (hsing-i ch’uan), wykorzystując inspiracje także z pozostałych systemów wewnętrznych – taijiquan (t’ai chi ch’uan) i baguazhang (pakua chang), „wydobywając ich esencję”. Na yiquan wpłynął też mniej znany styl „wewnętrzny” liuhebafaquan, oraz inne systemy chińskie, a także w pewnym stopniu kontakt japońskimi wojownikami oraz z zachodnimi bokserami.

Pod nazwą yiquan system ten stał się znany w połowie lat 20. XX wieku, gdy Wang Xiangzhai nauczał w Pekinie, Tianjinie i później przez dłuższy okres w Szanghaju. Jednak pewną dojrzałość system ten uzyskał po 1937 roku, gdy Wang Xiangzhai powrócił do Pekinu. Głównym spadkobiercą nauk Wang Xiangzhai’a został Yao Zongxun (1917-1985). Yao Zongxun zasłynął z niezwykłych praktycznych umiejętności, mając okazję zweryfikować je w walkach z gangami, które rozpleniły się w Pekinie, gdy Japończycy skapitulowali, a nie było innej silnej władzy. Najlepsi z uczniów Yao Zongxuna, to jego synowie-bliźniacy Yao Chengguang i Yao Chengrong oraz Cui Ruibin. Yao Chengguang jest znany m.in. z tego, że gdy na początku lat 80. w Chinach zaczęto organizować zawody w sanda (walki full-contact – uderzenia, kopnięcia, w tym low-kicki, podcięcia, rzuty + zepchnięcia z platformy na której odbywają się walki), on wystartował na pierwszych mistrzostwach i dostał dożywotni zakaz startu z zawodach, chociaż nie zrobił niczego niezgodnego z regulaminem! Jednak uznano, że nawet gdy trzyma się regulaminu, jest zbyt niebezpieczny na zawody. Ja mam szczęście być jego bezpośrednim uczniem i przedstawicielem w Polsce.

Oprócz tej głównej linii przekazu yiquan, istnieje też kilka innych, w tym linia japońska, od której zaczęliśmy ten wątek. Wang Xiangzhai pokonał wielu japońskich ekspertów i chcieli się oni od niego uczyć. Jednak byli oni okupantami i wrogami, więc Wang nie chciał ich nauczać. Tylko Kenichi Sawai (1903-1988), który w tym czasie był już posiadaczem 5 dana w judo, 4 dana w kendo i 4 dana w iaido zdołał zostać uczniem Wanga, po wielokrotnie ponawianych błaganaiach. Jednak faktycznie Sawai’a nauczał Yao Zongxun, główny asystent Wanga w tym czasie, Wang natomiast tylko czasem udzielał mu wskazówek. Po kapitualacji Japonii, Sawai wrócił do kraju, chociaż czuł, że jeszcze się wszystkiego nie nauczył. Przez wiele lat więc nie uczył nikogo, tylko ćwicząc i sprawdzając swoje umiejętności w pojedynkach z przedstawicielami jiu-jitsu i karate. Dopiero po latach stwierdził, że zrozumiał na czym polega yiquan, i zauważył że nagle zrobił duży postęp. Wtedy zaczął nauczać małą grupkę uczniów. Wykształcił swój wariant systemu, nazywając go taiki-ken.

Masutatsu Oyama był pod wielkim wrażeniem Sawai’a, i swoim najlepszym uczniom (np. Sato i Royama) polecił uczyć się także u Sawai’a. Od tego zaczął się ścisły związek kyokushinu z taiki-ken i metodą ritsu-zen, będącą jego podstawą (w chińskim yiquan nazywamy ją zhan zhuang). Do dziś w japońskich dojo kyokushinu ritsu-zen i inne elementy taiki-ken są nieodłącznym elementem treningu. Do prowadzenia niektórych treningów zaprasza się nawet instruktorów taiki-ken lub nawet oryginalnego chińskiego yiquan.

Po drugiej wojnie światowej sytuacja polityczna nie pozwalała niestety Sawai’owi na kontakty ze swoimi chińskimi nauczycielami- Wangiem i Yao. Był więc zdany całkowicie na siebie. Dopiero w latach 80., gdy w Chinach nastąpiło otwarcie na świat, udało się Sawai’owi nawiązać korespondencję z Yao Zongxunem. Niestety wkrótce zmarł Yao, a kilka lat później Sawai. Natomiast uczniowie Sawai’a zaczęli wtedy regularnie jeździć do Chin, by douczać się oryginalnego chińskiego yiquan. W ten sposób również japońskie środowisko kyokushinu coraz częściej wykorzystuje nie tylko metody rozwijane przez Sawai’a, ale także te pochodzące z chińskiego yiquan.

W Polsce nauka yiquan możliwa jest Akademii Yiquan. Obecnie stałe zajęcia odbywają się w Warszawie. Organizowane są takze intensywne szkolenia wakacyjne oraz jest możliwość nauki w weekendy. Przedstawiciele kyokushinu, chcący lepiej poznać ten aspekt swojego systemu są mile widziani.

Dodatkowe materiały, zdjęcia i komentarze forumowiczów do artykułu znajdziesz na forum klikając TUTAJ

Autor: Dacheng (sfd)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *