Największe mity dotyczące testosteronu – część I.

Testosteron jest najchętniej stosowanym środkiem w ramach nielegalnego dopingu bądź też hormonalnej terapii zastępczej (HTZ, TRT). Krąży o nim niezliczona ilość mitów, w których czasem tkwi ziarnko prawdy. Niestety, większość bywalców siłowni zamiast douczyć się, woli powielać mity i obiegowe opinie.

testosteron, sterydy, doping

Mit 1: „propionat na definicję, sustanon lub enanthate na masę”

Samo sformułowanie, że dany środek jest na definicję lub masę jest mylące, błędne i bezsensowne. Dlaczego? Większość dopingowych środków hormonalnych można stosować na różnych etapach treningu, np. boldenone, trenbolone, testosteron, primobolan, oxandrolone. Bardzo niewielu zawodników „docina się” do poziomu prezentowanego na scenie, gdzie ma znaczenie np. retencja wody – gdzie należałoby unikać np. aromatyzujących środków.

Przykładowo klasycznie uznaje się, że omnadren 250 (także podobny do niego sustanon) jest preparatem „na masę”:

Ampułka omnadrenu 250 zawiera 250 mg związanego testosteronu (tak naprawdę, po odłączeniu estra zostaje 176 mg czystego testosteronu!), w tym:
• 30 mg propionianu testosteronu,
• 60 mg fenylopropionianu testosteronu,
• 60 mg izoheksanu testosteronu (isohexanoate/isocaproate),
• 100 mg dekanianu testosteronu.

Czym się różnią różne estry testosteronu? Czasem półtrwania, innymi słowy ile czasu krąży dany związek w ciele.

Ogółem patrząc na skład omnadrenu 250

okazuje się, że:

  • propionian 2 dni,
  • fenylopropionian ma okres półtrwania ok. 4,5 dnia
  • izoheksan (testosterone isocaproate) ok. 7 dni,
  • dekanian (decanoate) 15 dni.

Koniec końców to wszystko jest jeden i ten sam testosteron. Jak więc można twierdzić, iż jeden będzie wywoływał efekt masowy, drugi zaś przyda się przy redukcji? Zresztą, jak stwierdził Rich Piana – sustanon/omnadren wcale nie jest dobry, gdyż zbyt dużo ma długich estrów, a za mało propionatu. Efekt? Kolejne iniekcje powodują, iż narasta ilość krążącego testosteronu, a w składzie za mało jest szybko działającego propionatu.

Rich Piana demitologizuje testosteron i jego rózne estry: [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=vFtPgTnsOCo[/youtube]

Poza tym, w większości badań naukowych kuracja testosteronem przyczynia się do jednoczesnej redukcji tkanki tłuszczowej u mężczyzn:

  • umiarkowana ilość testosteronu undecanoate (1000 mg co 6 tygodni, później ta sama dawka podawana co 12 tygodni) u otyłych mężczyzn, w wieku ok. 58 lat, z syndromem metabolicznym, w ciągu 5 lat kuracji spowodowała spadek ciśnienia skurczowego krwi o 23 ± 10 mm hG, a rozkurczowego o 16 ± 8 mm! Dodatkowo obwód pasa zmniejszył się o 10 cm (w grupie kontrolnej wzrósł o 3 cm). Zanotowano także spadek wagi w grupie testosteronu o 15 ± 2,8 kg (wszystkie dane dotyczą 60 miesiąca kuracji TU) [2],!
  • 600 mg enanthate tygodniowo dało w skali 20 tygodni przyrost „suchej” masy ciała o prawie 9 kg, jednocześnie mężczyźni stracili średnio 2 kg tłuszczu (450 g mięśni tygodniowo, przy utracie 100 g tłuszczu tygodniowo) [3],
  • w badaniu: „Testosterone with dutasteride, but not anastrazole, improves insulin sensitivity in young obese men: a randomized controlled trial” stwierdzono, że zarówno testosteron stosowany pojedynczo, jak i z inhibitorem 5-alfa reduktazy dutasterydem (blokuje przemianę testosteron -> DHT) przyczynia się do poprawy kompozycji sylwetki (wzrost beztłuszczowej masy ciała, jednoczesny spadek ilości tkanki tłuszczowej).

A takie tezy bardzo często odnoszone są do krótkich estrów np. propioniatu.

Kwestia budowy masy lub poprawy definicji rozbija się bardziej o:

  • dietę (bilans kaloryczny, ujemny lub dodatni), ilość protein, węglowodanów i tłuszczy,
  • ilość aerobów w skali tygodnia,
  • ilość interwałów w skali tygodnia.

Jeśli zaś uznajesz, iż nie służy ci testosteron – to mam złą wiadomość, ma bardzo niewielkie znaczenie czy użyjesz długiego, czy krótkiego estra. Jeżeli sądzisz, że retencja wody szkodzi twoim mięśniom, wizualnej stronie sylwetki – to cóż, masz dwa wyjścia – zrezygnować z aromatyzujących SAA (np. testosteronu, metanabolu, anapolonu) oraz sięgnąć na przykład po pochodne DHT lub brać nadal testosteron (i podobne środki), jednak w połączeniu z inhibitorem aromatazy. Niestety, takie działanie wiąże się z wieloma skutkami ubocznymi – najgorszy z nich to zmniejszone przyrosty masy mięśniowej. Wbrew obiegowym opiniom u mężczyzny to właśnie estrogeny są kluczem do przyrostów. To także tłumaczy, czemu nie aromatyzujące SAA mają o wiele mniejszy potencjał budujący masę mięśniową (pomimo wielokrotnie wyższych wskaźników anaboliczności i androgenności np. trenbolonu który teoretycznie jest 5x silniejszy od testosteronu który ma wskaźniki 100/100, nie aromatyzujący trenbolone zaś 500/500).

Dodatkowo w badaniach [1] stwierdzono, iż podawanie testosteronu razem z inhibitorem aromatazy (anastrazol) skutecznie zahamowało przyrosty masy mięśniowej. Ten efekt nie wystąpił zaś w grupie, w której hamowano konwersję testosteronu do DHT (przy użyciu dutasterydu, inhibitora typu I i II 5-alfa reduktazy). Co gorsza, konwersja testosteronu do DHT sprzyja oporności insulinowej, podobnie jak blokowanie estrogenów. Teoretycznie z badań wynika, iż mniejsze straty w budowie masy mięśniowej przynosi blokowanie konwersji testosteronu do DHT w porównaniu do blokowania aromatazy (konwersji testosteronu do estrogenów) [4]. W jeszcze innym z badań Rity Upreti i wsp. 2014 [5] stwierdzono, iż dutasteryd (0,5 mg dziennie) może wpływać na zwiększenie otłuszczenia, zaś finasteryd (inhibitor 5-α-reduktazy steroidowej typu II) w dawce 5 mg dziennie – nie. Niestety, jak się okazało dutasteryd silnie moduluje działanie insuliny w organizmie, zachowując wrażliwość insulinową w wątrobie, zaś zmieniając ją w mięśniach i tkance tłuszczowej. Skutkuje to otłuszczeniem ciała. Finasteryd nie wykazał takiego działania.

Mit 2: „długi ester testosteronu uwalnia się powoli”

Niestety, wszelkie badania temu przeczą. Chociażby koncentracja norandrosteronu w moczu po iniekcji 50 lub 150 mg nandrolonu decanoate osiągnęła prawie maksymalny poziom już … po 24 h od iniekcji (badania Bagchus i wsp. 2005). W pierwszej fazie nandrolon jest wydalany jako norandrosterone (NA, 3a-hydroxy- 5a-estran-17-one) oraz noretiocholanolone (NE, 3a-hydroxy-5b-estran-17-one). Skoro w moczu znalazła się gigantyczna ilość norandrosteronu – to świadczy o czym? Że bardzo długi ester nie spowolnił wcale dużego uwalniania substancji aktywnej do krwiobiegu (i dalszego metabolizmu nandrolonu)! Nandrolone decanoate powszechnie uważa się za najwolniej „rozkręcający się” środek. Tymczasem w kolejnym badaniu [6] niezależnie czy podano NPP (fenylopropionian nandrolonu), czy też nandrolone decanoate o 15 dniowym okresie półtrwania, stężenie osiągnęło ogromny pułap już po 1 dniu! Można to zobaczyć tutaj: http://jpet.aspetjournals.org/content/281/1/93/F1.expansion.html

To samo dotyczy testosteronu enanthate, który uznaje się za powolny:

  • u mężczyzn przed iniekcją stężenie testosteronu we krwi wynosiło 10–30 nmol/L,
  • po iniekcji 500 mg t. enanthate – już w 4 dniu stężenie testosteronu wzrosło o 360%, w dniu 14 było podwyższone 39% ponad normę!
  • przy dawce 250 mg enanthate, w 4 dniu nastąpił wzrost ilości testosteronu we krwi o 112%!
  • po dawce 125 mg enanthate wzrost ilości testosteronu we krwi o 91,06% w 4 dniu.

Z pełną wersją badania Niny Gårevik i wsp. można zapoznać się tutaj: www.ncbi.nlm.nih.gov

Skąd opowieści o „długich estrach”? Odpowiedź jest prosta – zupełnie czym innym jest ogólnoustrojowe działanie SAA w ciele (retencja azotu, wpływ na systemy energetyczne, retencja wody, pompa, wzrost siły, przyłączanie do receptorów androgenowych), a bardziej trwałe efekty, które się odnotowuje w kolejnych tygodniach cyklu. To dwie, odrębne kwestie. W artykule starałem się pisać maksymalnie skrótowo i w sposób uproszczony. Temat jest o wiele bardziej skomplikowany. Zainteresowanych odsyłam do bibliografii.

Administrator serwisu uznaje zjawisko dopingu i stosowania niedozwolonych substancji w sporcie, a także wbrew zaleceniom medycznym, za skrajnie naganne, nieuczciwe i niemoralne. Jakiekolwiek informacje zawarte w artykułach dotyczących dopingu i farmakologii nie mogą być traktowane ani służyć jako instruktaż. Treść artykułów przedstawia jedynie zebrane informacje dotyczące powyższego tematu. Stosowanie dopingu niesie za sobą ryzyko utraty zdrowia oraz w wielu przypadkach nawet utraty życia.

Referencje:
1. “Testosterone with dutasteride, but not anastrazole, improves insulin sensitivity in young obese men: a randomized controlled trial.” J Sex Med. 2014 Feb;11(2):563-73. doi: 10.1111/jsm.12368. Epub 2013 Nov 6. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24344872 2.“Effects of Five-Year Treatment with Testosterone Undecanoate on Metabolic and Hormonal Parameters in Ageing Men with Metabolic Syndrome” http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3945028/ 3.“Testosterone dose-response relationships in healthy young men” http://ajpendo.physiology.org/cgi/reprint/281/6/E1172 4.“Effect of testosterone supplementation with and without a dual 5α-reductase inhibitor on fat-free mass in men with suppressed testosterone production: a randomized controlled trial.” JAMA. 2012 Mar 7;307(9):931-9. doi: 10.1001/jama.2012.227. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22396515 5.“5α-Reductase Type 1 Modulates Insulin Sensitivity in Men” http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4207930/ 6.“Pharmacokinetics and Pharmacodynamics of Nandrolone Esters in Oil Vehicle: Effects of Ester, Injection Site and Injection Volume” http://jpet.aspetjournals.org/content/281/1/93.long Charles F. Minto1, Christopher Howe2, Susan Wishart2, Ann J. Conway2 and David J. Handelsman2 7.“Effects of different doses of testosterone on gonadotropins, 25-hydroxyvitamin D3, and blood lipids in healthy men” Nina Gårevik, Anders Rane, Linda Björkhem-Bergman, and Lena Ekström http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4266340/ 8.”Doping in Sports Handbook of Experimental Pharmacology Volume_195″ Detlef Thieme, Peter Hemmersbach

Udostępnij znajomym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *