Nieporozumienia i mity – odżywki białkowe dla osób nietrenujących

Wokół białka, jednego z trzech głównych makroskładników naszej diety, narosło wiele mitów. Rozpatrując zalecenia dotyczące spożywania białka, należy pamiętać o tym, że węglowodany i tłuszcze stanowią preferencyjne źródła energii dla naszego ciała. W największym uproszczeniu można powiedzieć, że spożyte węglowodany dostarczają energii do bieżącego funkcjonowania organizmu, a tłuszcze są formą efektywnego przechowywania tej energii – nasze ciało sięga do nich w momencie braków energetycznych.

Podkreślę – jest to ogromne uproszczenie, gdyż nasz organizm nie działa w systemie 0/1. Nasze ciało składa się w ponad 15% z białka, co dla przeciętnego mężczyzny przekłada się na ponad 10 kilogramów białka.

PRZEPYSZNE LEKKIE KREMOWE SMAKI

Po co nam białko?

Musimy pamiętać, że zjadane białka będą odgrywały m.in. niebagatelną rolę w pracy mięśni, odbudowie i nadbudowie tkanek, komórek, jak również hormonów, enzymów etc. Są jednocześnie niezbędnym składnikiem do pracy naszego układu odpornościowego.

Dietetycy od dawna spierają się co do tego, ile białka powinna zjadać osoba aktywna, choć już chyba większość środowiska zaakceptowała spożycie białka na poziomie od 1,4 do 2 g na kg masy ciała jako bliskie ideałowi.

To jednak nie zmienia faktu, że pewne mity ciągle pozostają, a dotyczą one głównie tego, że:

„Duże spożycie białka może uszkadzać nerki” – co jak pokazują liczne badania, nie ma miejsca, jeśli tylko weźmie się pod uwagę osoby ogólnie uznawane za zdrowe.

„Duże spożycie białka jest niekorzystne dla kości” – na to twierdzenie brak potwierdzenia w badaniach naukowych.

Co, jeśli zjem za dużo białka?

„Nadmiar białka jest magazynowany jako tkanka tłuszczowa” – jak pokazują badania dzieje się wręcz odwrotnie, gdyż nadmierne spożycie białka przejawia się głównie we wzroście beztłuszczowej masy ciała i obserwuje się korzystne zmiany w proporcjach tkanka tłuszczowa a beztłuszczowa masa ciała i to niezależnie od tego, czy dieta zawiera nadmiar kalorii, czy ich niedobór.

„W jednym posiłku można zaabsorbować tylko 30 g białka” – jak podkreślają autorzy omawianego tutaj badania, nie ma to żadnego sensu ewolucyjnego, a dodatkowo nie znajduje to potwierdzenia w badaniach naukowych.

„Tylko spożycie białka pochodzącego od zwierząt może być liczone do puli dziennego zapotrzebowania” – autorzy omawianej tutaj publikacji podkreślają, że choć wiele badań naukowych potwierdza wyższość białek pochodzących z mleka nad białkami roślinnymi, to jednak, jeśli tylko spożywa się większe ilości białek roślinnych, będą one również wspierały zdrowie i pożądane zmiany w kompozycji ciała.

Udostępnij znajomym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *