„Masa na sezon” – czyli pułapki lata

Jak każdego roku, wraz z nadejściem cieplejszych dni w klubach rozpoczyna się zwiększony ruch. Każdy z młodych ludzi chce masy mięśniowej, szybko, jak najszybciej, teraz! Dodatkowo lista życzeń jest dłuższa: „sześciopak na brzuchu”, „niski poziom tkanki tłuszczowej”, „waskularyzacja”… Słowem – każdy z nich chce wyglądać jak osoba z wieloletnim stażem – już po kilku miesiącach treningu. Jeśli myślisz, że „100 tabletek metki” czy „super prohormon z allegro” zmieni Cię w bohatera w miesiąc… Cóż… Gdyby to było takie proste, w klubach, na plażach i ulicach w Polsce chodzili by sami kulturyści. Szybkie nabieranie masy mięśniowej – przypomina próbę błyskawicznego zbudowania wielkiego budynku. „Szybko” to możesz rozstawić co najwyżej namiot, a na pewno nie wieżowiec.

Gdybyś przyszedł do firmy i powiedział, że „chcesz zbudować 100 piętrowy budynek w 2 miesiące” – usłyszał byś – „panie, to niemożliwe”. Osoby które pytasz o „15 kg jakościowej masy w 2 miesiące i środki dopingujące” – mogą tylko pokiwać głowami i powiedzieć: „tego się nie da osiągnąć!”. Ale oczywiście, nie przyjmiesz tej odpowiedzi. Musisz osiągnąć masę, teraz!

Sposób nr 1: „super prohormony z internetu”

A więc, odpalasz przeglądarkę i czytasz: „potężne przyrosty masy mięśniowej, gwałtowny wzrost wytrzymałości i siły, szalenie pompujące treningi […] maksymalnie szybka regeneracja”. Nieważne czy to będzie „prohormon z USA”, „super silny środek”, „hit sezonu”, „tajna receptura amerykańskich naukowców”, „specjalna formuła budująca masę”. W prohormonach znajdują się substancje niewiadomego pochodzenia. To loteria, w której możesz tylko przegrać, zwykle swoje zdrowie. Szczególnie preparaty oferowane w serwisach aukcyjnych to jedna wielka niewiadoma. W większości wypadków kupisz kapsułki niedziałającego środka np. wypełnione cukrem pudrem, ziołami, witaminami, glukozą czy kreatyną. W najlepszym wypadku preparat nie przyniesie żadnych rezultatów… W najgorszym (jeśli będzie tam deklarowana zawartość) doczekasz się wielu poważnych skutków ubocznych.

  • Sprzedawane w sieci „prohormony” są często bardzo toksyczne – dla nerek, wątroby i układu krążenia,

  • Możesz spodziewać się wielokrotnego przekroczenia wskaźników wątrobowych (ALAT, ASPAT, GGTP, bilirubina),

  • Możesz spodziewać się znacznej retencji wody, podwyższenia ciśnienia krwi, trądziku, zmian w sutkach (ginekomastia),

  • Możesz spodziewać się bardzo silnego zablokowania osi HPTA – podwzgórze – przysadka mózgowa – jądra – HPTA (hypothalamus – pituary – testis – axis) = problemów z erekcją,

  • Jeżeli nie zakończyłeś rosnąć – możesz spodziewać się problemów z osiągnięciem maksymalnego wzrostu,

 Co to znaczy „zablokowanie”?

Wskutek stosowania prohormonu Twoje jądra przestaną produkować testosteron. W momencie odstawienia farmakologii, organizm będzie niczym samochód bez paliwa, toczący się resztką pędu. Przywrócenie funkcji jąder może zająć wiele miesięcy. Może być potrzebna interwencja wielu lekarzy, w tym endokrynologa i użycie kolejnych środków farmakologicznych. Jeśli będziesz miał mniej szczęścia – Twoja produkcja endogennego testosteronu nigdy nie wróci do normy.

Im wolniej przywrócisz produkcję testosteronu – tym większe będą straty masy mięśniowej. Z reguły w 2-3 tygodnie stracisz wszystko co zyskałeś, kosztem zdrowia… więcej

Udostępnij znajomym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *