Czy hormon stresu (kortyzol) wpływa na sen?

Kortyzol jest niezbędnym dla sportowców hormonem, bez którego niemożliwe byłoby codzienne funkcjonowanie. Jest związkiem wydzielanym w reakcji na stres, chorobę, zranienie, intensywny trening itd. Jego stężenie rośnie proporcjonalnie do obciążenia ustroju sportowca wysiłkiem.

Krótkotrwałe, nawet kilkunastokrotne podniesienie się stężenia kortyzolu, np. po ciężkich interwałach biegowych, przeciąganiu ciężaru czy spacerze farmera niewiele znaczy, ponieważ  normuje się ono po kilkunastu-kilkudziesięciu minutach. O wiele gorzej wygląda kwestia przewlekłego podniesienia się stężenia kortyzolu np. wywołanego stresem w pracy zawodowej, w trakcie wykonywania czynności, przy których zagrożone jest zdrowie i/lub życie itd. Obok ciemnej strony (np. katabolicznego wpływu na mięśnie), kortyzol ma też wiele innych właściwości.

Badanie naukowe

Od dawna wiemy, iż stres ma wpływ na apetyt, a nawet na jakość snu. Naukowcy potwierdzili ten fakt w dobrze kontrolowanych warunkach.

Badali wpływ hormonów osi podwzgórze-przysadka-kora nadnerczy na proces snu „standardowych” mężczyzn. W jednym z eksperymentów 10 mężczyzn otrzymywało placebo, kortyzol (6 mg/h) i ACTH (0,55 U/h) w postaci ciągłych wlewów dożylnych od 22:00 do 07:00 godziny, przez 3 oddzielne noce. 

Podawano również CRH i placebo. Podawano sporo kortyzolu, bo  normalnie powstaje 15-60 mg dziennie, przy dużym stresie nawet 240 mg kortyzolu dziennie.

Kortykotropinę (ACTH) zaliczamy do hormonów tropowych przedniego płata przysadki,  jest pobudzana przez kortykolibertynę (CRH). ACTH wpływa na uwalnianie kortyzolu z warstwy pasmowatej nadnerczy.

Wyniki

  • średnie poziomy kortyzolu w osoczu były porównywalne podczas wlewów kortyzolu i ACTH (552 nmol/l vs. 668 nmol/l).
  • podczas obu wlewów czas spędzony w fazie snu z szybkimi ruchami gałek ocznych (REM) był znacząco skrócony, w porównaniu z czasem snu podczas wlewu placebo,
  • wlew kortyzolu znacząco wydłużył czas snu wolnofalowego (SWS),
  • podawanie CRH miało niewielki wpływ na ACTH i kortyzol, zmiany były takie same jak przy osobnym podawaniu np. kortyzolu.

W dawce CRH zastosowano jedynie umiarkowanie zwiększone poziomy ACTH i kortyzolu w osoczu. Zmiany snu SWS i REM podczas wlewu CRH miały ten sam kierunek, co podczas wlewu kortyzolu, ale nie były istotne.

Wyniki te sugerują, że kortyzol ma działanie modulujące sen. W zmniejszeniu snu REM podczas wlewu ACTH może pośredniczyć wzrost endogennego kortyzolu. Jednak ACTH specyficznie zmienił sen, ponieważ hamował indukowany kortyzolem wzrost SWS. CRH podawany obwodowo nie miał wpływu na sen.

Komentarz

Wyniki tego badania sugerują, że sam kortyzol paradoksalnie poprawia jakość snu przez wydłużenie snu głębokiego, tzw. wolnofalowego (SWS). Jednak w normalnych okolicznościach wydzielanie kortyzolu jest pobudzane przez kortykotropinę, która hamuje wywołany kortyzolem wzrost długości snu wolnofalowego. Zresztą w normalnych okolicznościach kortyzol hamuje ACTH poprzez ujemne sprzężenie zwrotne (tak samo działają np. podwyższone stężenia androgenów na stymulowanie produkcji hormonalnej, np. SAA hamują funkcjonowanie podwzgórza i/lub przysadki mózgowej. Podobnie kortyzol w dużych ilościach hamuje wydzielanie gonadotropin, czyli LH i FSH).

Podsumowanie

Ciężko powiedzieć, czy kortyzol w kontekście snu jest pozytywnym, czy negatywnym bohaterem. Najbezpieczniej, aby nie było go zbyt dużo ani też zbyt mało. Osoby, które nadużywają syntetycznych glukortykosteroidów (lub są mocno zestresowane), muszą liczyć się nie tylko z zaburzeniami snu, „zjadaniem” muskulatury, odkładaniem się tłuszczu w specyficznych rejonach, ale nawet z działaniem immunosupresyjnym kortyzolu (podatność na infekcje, teoretycznie długofalowo na kancerogenezę, ale wymaga to udowodnienia, co z oczywistych przyczyn nie jest łatwe).

Referencje, badania, literatura:

J. BORN i in. Influences of Corticotropin-Releasing Hormone, Adrenocorticotropin, and Cortisol on Sleep in Normal Man https://doi.org/10.1210/jcem-68-5-904

E. Mutschler „Farmakologia i toksykologia”, WYDANIE III

Udostępnij znajomym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *